zalezy co tak dokładnie masz napisać bo konflikt między Antygoną a Kreonem można ropatrywać z trzech punktow widzenie : 1 konflinkt między państwem a prawami jednostki : Antygona- oskarża Kreona że jest Tyranem i zabrania obywatelom mieć własne zdanie na dany temat oraz że ogranicza ich wolność stosując okropne kary Kreon - próbuje uswiadomić Antygonie że dobro państwa jest ważniejsze niż dobro jednostki , oraz że musi być w państwie ład i porządek a potrzebne jest do tego prawo . 2. konflikt między parwem pisanym a prawem boskim : Antygona- mówi że bogowie nakazali chować zmarłych a ona to robi , że każdy po smierci powinien być równy . odwołuje się do praw boskich. Kreon - argumentuje antygonie że polinin zdradził swe państwo i zabił wiele osób z własnej ojczyzny więc nie nalezy mu się godnmy pochowek , zarzuca Antygonie że złamało prawo co jest przestępstwem i samowolą . odwpołuje się do praw ludzki pisanych 3.konflikt między uczuciem a rozumem. Antygona- przypomina Kreonowi że Polinik jest jego krewnym i zarzuca mu nieczułość , skazując polinika na wieczną tułaczkę . wspomina o tym że w przyszłości bogowie mogą ukarać kreona za to co robił . próbuje wzbudzić w kreonie uczucie do swojej rodziny Kreon - mówi że wszystkich obywateli traktuje porowno oraz że jest spojny z rozkazem bogow ktorzy także ukarali by zdrajcę . mowi także że ważniejsze jest prawo niż uczucie bo ustanowił je rozum a nie serce.
Drodzy koledzy! Chciałabym wziąć w obronę osobę Antygony!Należy zacząć od tego, że od początku była nastawiona na pojednanie z Kreonem.Dowodem na to są wypowiedziane przez nią słowa: "Współkochać przyszłam, nie współnienawidzieć". Ale cóż w takiej sytuacji miał zrobić Kreon? Przecież nie mógł popsuć swojego autorytetu! Jak więc miała postąpić siostra Polinejkesa? Miała pozostawić ciało własnego brata na pożarcie dzikiej zwierzynie?! Chyba nie miałaby sumienia!Prawo boskie nakazuje, aby dokonać godnego pochówku dla każdego człowieka, nawet zdrajcy. Uważam, że niewielu ludzi potrafiłoby tj. Antygona zdobyć się na tak odważny czyn. Argumentem usprawiedliwiającym jej zachowanie niezgodne a prawem, było powołanie się na odwieczne zasady ustanowione przez bogów. Podsumowując: sądzę, że należy przyznać niewinność Antygonie.Do końca pozostała wierna prawom boskim.Na uwagę zasługuje jej odwaga i konsekwencja działania. Nie kierowała się pychą lecz sercem, gdyż siostrzana miłość nakazała bronić brata od hańby, na jaką został skazany.
zalezy co tak dokładnie masz napisać bo konflikt między Antygoną a Kreonem można ropatrywać z trzech punktow widzenie : 1 konflinkt między państwem a prawami jednostki : Antygona- oskarża Kreona że jest Tyranem i zabrania obywatelom mieć własne zdanie na dany temat oraz że ogranicza ich wolność stosując okropne kary Kreon - próbuje uswiadomić Antygonie że dobro państwa jest ważniejsze niż dobro jednostki , oraz że musi być w państwie ład i porządek a potrzebne jest do tego prawo . 2. konflikt między parwem pisanym a prawem boskim : Antygona- mówi że bogowie nakazali chować zmarłych a ona to robi , że każdy po smierci powinien być równy . odwołuje się do praw boskich. Kreon - argumentuje antygonie że polinin zdradził swe państwo i zabił wiele osób z własnej ojczyzny więc nie nalezy mu się godnmy pochowek , zarzuca Antygonie że złamało prawo co jest przestępstwem i samowolą . odwpołuje się do praw ludzki pisanych 3.konflikt między uczuciem a rozumem. Antygona- przypomina Kreonowi że Polinik jest jego krewnym i zarzuca mu nieczułość , skazując polinika na wieczną tułaczkę . wspomina o tym że w przyszłości bogowie mogą ukarać kreona za to co robił . próbuje wzbudzić w kreonie uczucie do swojej rodziny Kreon - mówi że wszystkich obywateli traktuje porowno oraz że jest spojny z rozkazem bogow ktorzy także ukarali by zdrajcę . mowi także że ważniejsze jest prawo niż uczucie bo ustanowił je rozum a nie serce. Pozdrawiam ;)