Proszę o krótki wierszyk o Fryderyku Chopinie. Może być śmieszny lub poważny (jest obojętne ).

kompozytor i pianista to rzecz oczywista poeta fortepianu zdolny do wszystkeigo jak wybuch wulkanu

Moje miasto, jak dzieciństwo piękne trwa trwają słowa i rzeki prajękne: Wisła, Wkra, Skrwa. O tej ziemi z trudnością piszę, tak bardzo ją kocham, echem serca usłyszę, jak dęby olchom, jak olchy jarzębinom, jak jarzębiny bukom, jak buki falom, co Wisłą płyną, powiedzą, co mówię wnukom. Uczyli mnie polskiej mowy ludzie stąd. Poszum od morza surowy. Uczył mnie polskiej mowy dąb.

Wszędzie cisza Chopin gra, a na dworze gęsta mgła. Z roślin kapią krople rosy, a ty wciąż układasz włosy -Szybko! bo juz kończy grać Ćiii...to sen idź już spać Mam nadzieję, że chociaż troche pomogłam też miałam napisać wierszyk i dostałam własnie za niego 5 :) powodzenia :)