Za chwilę odbędzie się pojedynek sławnego rycerza Zbyszka z Bogdańca i rycerza krzyżackiego Rotkiera oraz ich giermków. Będzie to walka na śmierć i życie. Wraz z resztą osób znajduję się właśnie na trybunach i z niecierpliwością czekam na rozpoczęcie tego bardzo ważnego wydarzenia. Zapowiada się bardzo ciekawie. Książe Janusz i księżna Danuta zajmują swoje miejsca. Właśnie nadzchodzi ten długo oczekiwany przez wszystkich moment. Moim oczom ukazują się przeciwnicy: Rotgier i Zbyszko oraz ich giermkowie. Krzyżak ma na sobie błękitny pancerz, nabiodrza oraz hełm ze wspaniałym pióropuszem na grzebieniu. Zbyszka pierś i boki opina mediolańska zbroja. Giermkowie mają ubrani są w ciemn, żęlazne blachy. Nagle rozlega się dźwięk trąby, to znak , że walka się zaczęła. Zapada kompleta cisza. Giermkowie walczą zacięcie. Zbyszko powoli zbliża się do Rotgiera. Są skupieni. Pada pierwszy cios, Zbyszko atakuje. Wstrzymałam oddech, jednak Rotgier robi unik. Niemiec robi zamach tomorem, jednak nie trafia w przeciwnika. Zażarta walka trwa. Nagle słyszę głośny krzyk von Krista, który upada i ginie. Zbyszko wykorzystując chwilę nieuwagi przeciwnika uderza go w pancerz. Krzyrzak odwzajemnia uderzenie. Negle polski rycerz wyciąga się i... łup! żelasto odcina ręke Rotgierowi. Jego oczy nie dowierzają. Widać krew sączącą sie spod ramienia krzyżaka. Niemiec upada na ziemię i umiera. Dołączam do innych i ja także zaczynam klaskać. Kiedy dotarło do Zbyszka, co się stało zabiera pawi czub z hełmu krzyżaka dla Danusi. Pojedynek zakończony! Mam nadzieję, że się przyda. :)
