Uzasadnij na podstawie "Potopu", że Sienkiewiczowi przyświecała idea "pokrzepienia serc".
Temat : Uzasadnij na podstawie Potopu, że Sienkiewiczowi przyświecała idea „pokrzepienia serc”.
Koniec XIX wieku to czasy, w których zaczynała powoli słabnąć wiara Polaków w odzyskanie niepodległości. Dwa nieudane powstania, w których zginęły najbardziej wartościowe jednostki łatwo mogły zniechęcić do dalszej walki. W tym właśnie czasie pojawił się Potop , powieść pisana „ku pokrzepieniu serc” przez H. Sienkiewicza. Czy aby na pewno? Przecież opisywane w tym dziele wydarzenia niejednokrotnie nie są zbyt chwalebne (np. poddanie Wielkopolski, czy zdrada Radziwiłłów) i ich wspomnienie mogło spowodować jeszcze większy upadek ducha w narodzie. A początek dziejów Andrzeja Kmicica? Jak widać osąd nad prawdziwością tezy będącej tematem tej rozprawki nie jest tak łatwy, jak można się było tego spodziewać, lecz myślę, że to uczyni moje wywody ciekawszymi i bardziej wartymi poznania.
Jak już wspomniałem we wstępie, spora część epizodów z Potopu nie pokazuje Polaków z najlepszej strony: czy jednak apoteozowanie zniewolonego narodu wzorem Adama Mickiewicza mogło dać jakikolwiek skutek dydaktyczny? Dziady to doskonałe usprawiedliwienie biernego zginania karku przed zaborcami i robienie z niego niemal mesjańskiej ofiary, podczas gdy Potop co prawda wypomina nam różne nasze wady, którymi są np. samowola, prywata i nadmierna duma, lecz pokazuje też, że Polacy w obliczu próby potrafią stanąć jak jeden mąż do walki i bronić wpajanych im wartości. Używając języka potocznego potrzeba nam „kopa”, czyli bodźca, który wyrwie nas z marazmu i zadufania w sobie. Jako przykład można podać choćby Kmicica : ten hulaka, ryzykant, niemalże rozbójnik uświadomiwszy sobie, jakie niebezpieczeństwo grozi ojczyźnie, stał się jej najgorliwszym obrońcą. Całą swoją fantazję i odwagę graniczącą czasami z brawurą potrafił wykorzystać do osiągnięcia jedynego słusznego w tych czasach celu, jakim było przyjście z pomocą zalanej pożogą wojenną Polsce. Trudno wyobrazić sobie Francuza czy Szweda przemykającego się wśród nieprzyjacielskich okopów i niszczącego na oczach wroga jego najlepszą broń, gdyż tak zuchwałego i straceńczego zadania mógł się podjąć jedynie człowiek z iście polską fantazją. Kmicic to bohater bardzo różniący się od Mickiewiczowskiego Konrada, który zamiast z zaborcą walczy głownie z samym sobą, podczas gdy Babinicz nie traci czasu na zbędne wahanie i dywagacje, a swoje oddanie narodowi potwierdza nie wielkimi słowami, a własnym potem i krwią. Jednak gdyby wszyscy ówcześni Polacy byliby tacy jak Andrzej Kmicic, Sienkiewicz nie musiałby pisać „ku pokrzepieniu serc” : kto inny jeśli nie zdrajca Radziejowski sprowadził Szwedów do Polski kierując się jedynie chęcią prywatnej zemsty zamiast dobrem publicznym? Kto pomagał najeźdźcy starając się „wyrwać jak największy kawałek z czerwonego” płótna, którym była Rzeczpospolita jeśli nie Radziwiłłowie? Oprócz bohaterów pozytywnych, w dziele ukazać się musiały również czarne charaktery, gdyż inaczej zamiast zajmującej powieści Sienkiewicz stworzyłby sielankę, mającą nie wiele wspólnego z historycznymi faktami. Czy ktoś z nas wziąłby to dzieło poważnie? Szczerze w to wątpię. Fakt, że z Januszem i Bogusławem Radziwiłłem spotykamy się równie często, co z panem Michałem i Zagłobą miał rozwiać mit o „dawnych czasach, w których wszystkim żyło się lepiej”. Sienkiewicz Potopem powiedział Polakom, że nie ma sensu załamywać rąk: w czasach Jana Kazimierza Polska także była w ciężkich tarapatach, a mimo to jej mieszkańcy potrafili przeciwstawić się złu i przywrócić wolność swojej ojczyźnie.
Oprócz podniesienia na duchu autor przypomniał Polakom symbole świadczące o ich pochodzeniu, tradycjach i wartościach pielęgnowanych przez ich ojców: najlepszym przykładem jest tu broniąca się Częstochowa, która w XVII wieku była wspomnianym przeze mnie bodźcem, który przywrócił zdeprawowanej szlachcie właściwy system wartości. Tylko dzięki determinacji garstki rycerzy i mnichów jeden z największych symboli polskości ocalał, a za przykładem jego obrońców cała Polska zrzuciła jarzmo skandynawskiego najeźdźcy. Zaakcentowaniem roli Częstochowy Sienkiewicz przypomniał swym rodakom, jak ważna dla narodu jest jego kultura i tradycja: bez niej dziś mógłbym pisać pracę po szwedzku podobną do tej pracę, a z chwały Rzeczpospolitej nie pozostałoby już nic więcej, jak tylko lakoniczne wspomnienie w podręczniku historycznym. Autor zachęcił tu również do obrony przed rusyfikacją i germanizacją, które miały oderwać nas od naszych historycznych korzeni i spowodować, że łatwo zostaniemy zasymilowani przez obce nam kulturowo społeczeństwo.
Na temat poruszany w tej pracy można byłoby pisać kilkusetstronicowe rozprawy, jednak szczupłe ramy szkolnego wypracowania nie pozwalają na umieszczenie większej ilości wywodów. Myślę jednak, że przedstawione przeze mnie argumenty dostatecznie potwierdzają, że Sienkiewicz pisał rzeczywiście ku pokrzepieniu serc, co było moim zadaniem w tej pracy.