Jakiego Chrystusa szukamy w życiu? Zadanie powinno mieć przynajmniej 2 strony A4.

Jakiego Chrystusa szukamy w życiu? Zadanie powinno mieć przynajmniej 2 strony A4.
Odpowiedź

Na jednej z zakonnych stron internetowych znalazłem ciekawą „definicję” słowa „charyzmat”: „to, co sprawia, że dany zakon jest sobą, a nie innym zakonem.” Ale ciężko chyba z tego odczytać coś więcej poza tym, że jest to jakby tabliczka rejestracyjna, albo numer w kartotece policyjnej czy też w instytucji państwowej. Często jest tak, że człowiek czuje powołanie do służby Bogu, ale jeszcze nie wie gdzie. I wtedy zaczyna się dramat szukania. Najczęściej jest tak, że decyduje się iść tam, gdzie jest mu „najbliżej”, w miejsce o którym wie najwięcej. Decydujące jest wtedy rola parafii, czy też duszpasterstwa. Nie ma w tym oczywiście nic złego. Jeżeli pociąga mnie powołanie do kapłaństwa w ramach diecezji, bo wydaje mi się, że do tego zaprasza mnie Bóg, i że w taki sposób mogę najlepiej Mu służyć, to nie ma się co dłużej zastanawiać. Zdarza się, że człowiek jest lekko skołowany i właściwie to nie jest pewien. W tej sytuacji każdy powinien zorientować się, niekoniecznie bardzo się zagłębiając, w mnogości charyzmatów, czyli mówiąc w duchu naszej „definicji”, w różnych zakonach oraz diecezjach. Skupimy się tutaj na powołaniu do życia zakonnego. Charyzmat zakonny to oczywiście nie tabliczka rejestracyjna pisana zawsze po nazwisku. Charyzmat to oblicze Chrystusa jakie odkrywa dany człowiek. Czy najbliższy jest mi Chrystus modlący się na górze (np. karmelici), czy też nauczający (np. salezjanie), albo niosący dobrą nowinę ubogim (misjonarze)? A może bliski jest mi Chrystus ubogi (franciszkanie), albo cierpiący na krzyżu (pasjoniści), a może głoszący Królestwo Boże (jezuici)? Oczywiście nie chcę tutaj sugerować w żaden sposób, że jeżeli np. misjonarze opiekują się biednymi to nie robią tego dominikanie czy też jezuici. Albo, że skoro karmelici spotykają Jezusa na modlitwie to inne zakony w ogóle się nie modlą. Dobrze jest poznać siebie, swoje naturalne predyspozycje i swoje braki. Warto też zobaczyć, czy te moje nieumiejętności mogą być pokonane przy pomocy Łaski Bożej.

Dodaj swoją odpowiedź