Do Kreona przybywa wieszcz Tejrezjasz, który namawia Kreona do zmiany decyzji, przestrzega przed gniewem bogów i radzi odstąpić od zamiaru skazania Antygony. Kreon jest jednak nieustępliwy w raz powziętej decyzji, nie chce słuchać takich rad bez względu na jakiekolwiek okoliczności. Tejrezjasz wypowiada straszliwą przepowiednię: [... jeśli Kreon nie zmieni swojego stanowiska w sprawie Antygony, straci syna, a oburzony lud wystąpi przeciw niemu...] skutki są takie ze Antygona umiera Hajmon wraz z nią a matka jego Eurydyka gdy dowiaduje się o smierci syna popełnia samobójstwo.
Tyrezjasz przychodząc do Kreona przepowiada, że jeśli nie uwolni Atygony, to zostanie osamotniony z Hjamona i Euredyki- zostanie sam, a nad nim będzie krążyło fatum. Kreon wziął te słowa sobie do sera i postanowił wypuścić Atygonę, lecz było za późno, bo powiesiła się na własnej chustce. Król bardzo żałował, że nie mógł cofnąć czasu, lecz nic nie dało się już zrobić.