Dzień wszystkich świętych spędziłem następująco: Wstałam koło godziny 7;00. Pomodliłam się i poszłam na śniadanie. Po śniadaniu poszłam wziąść prysznic i ubrać się. Koło godziny 8;30 usiadłam w fotelu i zaczęłam czytac pismo św. Msza Św. odprawiana była na cmentarzu o godzinie 14. Po mszy zapaliłam znicz na grobie babci. Pomodliłam się za nią oraz inne dusze w czyśćcu cierpięce. Gdy wróciłam do domu właczyłan TV i oglądałam film pt " Mojżesz " . Wieczorem jeszcze raz poszłam na cmentarz wraz z moimi koleżankami.. [ możesz rozpisać sobie to bardziej ; z własnego doświadczenia będziesz wiedział / ła jak spędzony został ten dzień przez ciebie ]
Dzień Wszystkich Świętych. Położyłem się z myślą, że to będzie pracowity i pożyteczny dzień. Wstałem wcześnie, aby pomóc rodzicom przy śniadaniu. Ubrałem się elegancko i ruszyliśmy na cmentarz. Już o 10.00 byliśmy na miejscu. Groby były czyste i zadbane. Posprzątałem liście, które spadły nocą i odświeżyłem pomniki. Przywitaliśmy się z rodziną. Niektórzy pozostali przy grobach, inni udali się do ławek przed ołtarzem. Msza rozpoczęła się o 11.30. Po mszy odwiedziliśmy groby zmarłych z naszej rodziny. Zapalałem znicze i szczerze się modliłem. Przypomniałem sobie o jeszcze jednej ważnej mogile - grobie nieznanego żołnierza na naszym cmentarzu. Dokupiłem kilka zniczy i z rodzeństwem poszedłem uczcić pamięć bohaterów. Do domu pojechaliśmy około 14.00. Wstąpiliśmy do cioci, która (jak co roku) przygotowała uroczysty obiad. Rozmawialiśmy o naszych bliskich, których już z nami nie ma, wspominaliśmy różne historie. Wróciliśmy o 17.00. Obejrzałem wieczorny dokument o sławnych i zasłużonych osobach, które zmarły w tym roku. Aby uwiecznić ten ważny dzień, udałam się wraz z przyjaciómi na cmentarz, aby poczuć symbolikę tego dnia. Wieczorem nasza cała rodzina wspólnie zjadła kolację. To był bardzo refleksyjny dzień. Cieszę się, że mogłem wraz z całą moją rodziną uczestniczyć w Święcie Zmarłych.
Dzień wszystkich Świętych. Dzień wszystkich Świętych to jedyny taki dzień , który powinniśmy w całości poświęcić na modlitwie za swoich bliskich zmarłych ale i nie tylko uważam że powinniśmy modlić się za wszystkie dusze cierpiące w czyśćcu. Wstając rano z łózka postanowiłem tak właśnie uczynić. Po wspólnym rodzinnym śniadaniu wybraliśmy się na cmentarz. W pierwszej kolejności odwiedziliśmy grób dziadka, przy którym obecni już byli inni członkowie rodziny. Po krótkiej modlitwie za jego duszę wszyscy wspominaliśmy jego osobę. Opowiadaliśmy sobie jakim człowiekiem był i ile dla nas zrobił. Na cmentarzu tym pochowany jest tylko mój dziadziuś nie mam tam żadnych innych bliskich osób z rodziny czy tez znajomych. W związku z tym wspólnie z mama postanowiliśmy obejść cmentarz dookoła szukając pomników poległych żołnierzy bądź tez pilotów o których grobach nikt już nie pamiętał. Przystawaliśmy na każdym z nich i ofiarując im modlitwę stawialiśmy znicz. Pragnę zaznaczyć że robimy to z mama każdego roku i uważam ze ludzie nie powinni zapominać o takich mogiłach gdyż ci polegli ludzie walczyli kiedyś za nas,za nasza ojczyznę. Po modlitwie i zadumie na cmentarzu wrócilismy do domu na obiad po czym wybraliśmy sie na drugi cmentarz na którym spoczywają moi pradziadkowie i dziadkowie. Na cmentarzu tym uczestniczyliśmy we mszy świętej i procesji modląc się za wszystkie dusze zmarłych. Dzień wszystkich świętych jest dniem można by rzec smutnym. Wspominając naszych bliskich zmarłych bardzo często nam ich brakuje i tęsknimy za czasami, kiedy byli wśród nas z drugiej zaś strony powinniśmy się cieszyć ze są już u boku naszego Pana i modlić się za dusze tych, którzy być może trochę zbłądzili na drodze swojego zycia, by Pan przyjął ich do swojego królestwa w niebie.