Król rozkazał byśmy weszły.wraz z tatą kobietą kłóciłysmy się o dziecko.żadna z nas nie chciała odpuscic. w pewnym momęcie król Salomon rozkazał przeciąc dziecko alb nas zadowolic.nie zgodziłam się na to ! powiedziałam aby wziąła je tamta "kochająca" je matka, nie chciałam jego krzywdy !Salomon nie zgodził się na to i powiedział ze to ja jestem matką i że ja tak naprawde je kocham bo nie chciałam jego smierci.
Pewnego dnia wraz z moją byłą kolezanką przyszlyłsmy do pałacu króla Salomona. W drodze kłóciliśmy się . Kazda z nas niosła dziecko . Moja była koleżanka niosła martwe dziecko, noatomiast ja niosłam żywe i zdrowe. Chciałybyśmy, aby król Salomon rozstrzygnął nasz spór. Kiedy przyszłysmy do króla zaczełam mu opowiadac całą historie. Król wymyslił jak to rozstzrygnąc . Postanowił przeciąć to dziecko na poł , wtedy obie bysmy były zadowolone. Ja błagałam aby nie zabijali tego dziecko bo przecież to jeszce niemowlak. Byłam gotowa oddać to dziecko drugiej kobiecie poniewaz je kocham. Król Salomona podtanowił dac to dziecko mi poniewaz widział jak je kocham. Naprawde nie chciałabym aby temu dziecku stała się jaka kolwiek krzywda, bo jestem jego matką . Odzyskalam swe dzieckoi szcesliwie wróciłam do domu