Nad jeziorem Świteź spotykało się dwoje ,,kochanków'. Piękna, tajemnicza dziewczyna oraz młodzieniec. Ów chłopiec obiecał jej miłość do końca życia, obiecał jej też słub.Dziewczyna mu nie wierzy więc młodzieniec przysięga na wszytstko jej miłość.Powołuje się też na moce piekielne. Dziewczyna przypomina mu o przysiedzę i zostawia go blądzącego po lesie. Chłopak szukał ukochanej. Nagle z wód zaczęla wyjawiać się jakas postać. Była to nimfa, bardzo piękna nimfa. Urok jej był tak wielki że młodzieniec, zapominając o przysiędze, jej uległ. Gdy zbliżył się do niej, rozpoznał w niej swoją ukochaną. Znieważona zdradą dziewczyna mówi mu o strasznej karze: będzie cierpieć do końca życia okrutne męki. Ciało chłopca pochłonęło jezioro a jego dusze zaklęto w modrzew. Drzewo to do dziś stoi w miejscu dawanych spotkań. Ballada ta umoralnia nas, że każdy , kto złoży przysięgę, a później ją złamie, czego go kara.
Streść balldadę A. Mickiewicz pt. "świtezianka"
Przepraszam że tak mało pkt. ale ostatnio dawąłam za nie 116 tylko że taka dziewczyna mnie osuzkała i sciągnęła z internetu ! Jeżeli moderator zwróci mi punkty to jutro dam zadanie za 116 pkt ;]
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź