Wiersz o Chopinie 2 zwrotkowy
Wiersz o Chopinie 2 zwrotkowy
Uchwycił słuch mój dźwięki klawiszy Co po pokoju z wiatrem hulały. Wśród nut niebiańskich beztroskiej ciszy Chopina palce dzień przywitały. I tańczyć zaczęły nuty po ścianie, Powietrze jakby nagle zgęstniało. I znowu cisza – wyczekiwanie. I znów uderzenie ciszę przerwało.