To jest napisane z punktu widzenia Marcina i jest to opis lekcji języka polskiego. Zajmie ok. 1,5 strony A5. Dzisiaj, po świętach Bożego Narodzenia wróciłem do szkoły. Od razu zauważyłem nowego ucznia - Bernarda Zygiera, który został usunięty z gimnazjum w Warszawie. Odkąd tylko przyjechał ciągle go przeszukiwano i sprawdzano. Dopiero dziś pozwolono mu przyjść na język polski. Zapowiadała się zwykła, nudna lekcja. Kiedy już wiedzieliśmy, że Sztetter zacznie pytać, natychmiast podjęliśmy temat nowej osoby. Nauczyciel wezwał Bernarda do odpowiedzi. Polecił mu przeczytać i przetłumaczyć kilka strof wiersza na język rosyjski. Zdziwiło mnie, że Zygier zrobił to nadzwyczaj dobrze i starannie. Myślałem, że jest on raczej złym uczniem. Potem chłopak zaczął opowiadać o sobie i swoich zainteresowaniach, jakimi jest czytanie polskich książek. Sztetter poprosił, aby Zygier coś wyrecytował. Już po pierwszych słowach chciał go jednak powstrzymać. Był bardzo zdenerwowany. Bernard nadal recytował, a w klasie zapanowała cisza. Dręczyło mnie uczucie, że już gdzieś słyszałem ten wiersz. Nagle wszystko zrozumiałem. Przypomniały mi się opowieści myśliwego Nogi. Poczułem wzruszenie i smutek. Obudziła się we mnie miłość do Polski. Mam nadzieję, że się nadaje ;)
Napisz opis sytuacji z lekcji języka polskiego(syzyfowe prace) może być jako marcin borowicz albo normalnie ale lepiej by było jako m.borowicz tylko żeby nie było wszystko spisane z neta.z góry dzięki;) na 1 strone w zeszycie albo na półtora
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź