wyobraż sobie inną wersję powstania świata

Na początku była pustka, z której potem najstarszy i najmądrzejszy Stwórca wyłonił świat i ukształtował go wedle swoich zamysłów. Najpierw z Chaosu pojawiło się słońce, księżyc i planety, a zaraz potem tysiące gwiazd. Gdy już ciała niebieskie zaczęły krążyć w bezmiaru kosmosu Stwórca wybrał najpiękniejszą z planet, całą niemal zatopioną. Wtedy zszedł na Wyspę Stworzenia, jedyny ląd wśród szeroko rozlanych wód. Uniósł dłonie i jednym słowem sprawił, że ląd oddzielił się od wody. Rozlały się potoki, popłynęły rzeki, zaszumiało morze, a On uradował się ogromnie i z wielką pasją przystąpił do następnego etapu stworzenia. Spojrzał na niebo i zauważył, że świecąc jednocześnie księżyc i słońce zaćmiewają się wzajemnie. Oddzielił jasność od ciemności, blask od mroku, dzień od nocy. Postanowił, że najjaśniejsze światło świata, czyli słońce świecić będzie za dnia, a żeby mrok nigdy całkowicie nie opanował ukochanych przezeń krain, ciemność rozpraszać miało światło księżyca i łagodny blask gwiazd, latarni nocy. Śmiejąc się radośnie niczym dziecko zabrał się do drążenia jaskiń i kopalni, w których potem krasnoludy przez wieki wydobywały najszlachetniejsze kamienie, srebro, a także złoto. Czegoś jednak jeszcze brakowało. Myślał długo, a potem zachwycony nową ideą przeszedł do siania na całym lądzie różnych roślin. Nie czekał jednak, aż nasiona wykiełkują, ale swoją mocą sprawił, że kwiaty zakwitły, drzewa wyrosły niemal ponad niebo, a zioła wyrosły spod ziemi. Potem zabrał się do tworzenia zwierząt, które zamieszkać miały w tej zielonej krainie, w tym także stworzenia uważane za magiczne takie jak smoki, jednorożce, pegazy, które najbardziej ukochał. Na końcu zaś ustanowił cztery duchy, przez ludzi zwane żywiołami, by w Jego imieniu rządziły nad światem, a były to: Ogień, Woda, Ziemia i Powietrze. Potem patrząc na swoje dzieło z miłością wstąpił w przestworza, gdzie poza Czasem zbudował sobie siedzibę i wezwał do siebie Elerii, sługi i dzieci swoje. Duchy Światła dotychczas z uśmiechem przyglądały się poczynaniom swego Pana, lecz nie brały udziału w tworzeniu świata. Jednak On pozwolił im dostąpić zaszczytu wielkiego i powiedział: -Świat, który ja stworzyłem będzie siedzibą istot, będących dziełem waszych rąk. Zaszczyt stworzenia Władców Świata przypadnie tylko tym z was, których uważam za najwierniejszych i najbardziej lojalnych. Perses, Anadiomena, Orion, Madea, Agenor i siostra jego Altea. Niech oto wystąpią. co o tym śadizsz??

Mieszkańcy nieba wytworzyliby wielkie kule, do gry w piłkę nożną. Podczas rozgrywania meczu, dwie z czterech kul zderzyłyby się i tak powstałby układ słoneczny. Trzecia krązyła by samotnie i w końcu rozbiła się o nowo powstałe planety. To byłyby gwiazdy i planetoidy. Po kolejnych latach, ostatnia czwarta kula rosłaby po zderzeniach z innymi ciałami niebieskimi i w końcu ewoluowala jako ciała niebieskie w sąsienich Galaktykach.