Napisz Wywiad ze swoim rodzicem :D można zmyślać pytania i odpowiedzi :)

Napisz Wywiad ze swoim rodzicem :D można zmyślać pytania i odpowiedzi :)
Odpowiedź

Usiadłem na fotelu, tam na mnie czekała najlepsza mama świata. -Mogę zadać pani kilka pytań?- zapytałem -Tak, ale tylko kilka, bo bardzo się spieszę- odpowiedziała. -?Więc przejdźmy do rzeczy? -Dzięki czemu stała się pani najlepszą mamą świat- -Ten tytuł nadały mi moje dzieci, a ja tylko starałam się zawsze wspierać je, troszczyć się o nie i kochać-rzekła -Czy były w pani życiu ciężkie chwile?- zadałem następne pytanie -Oczywiście, jak w życiu każdego człowieka. Zmagałam się z ciężką chorobą mojej córki. Mój jedyny brat zachorował na AIDS miewałam kłopoty finansowe, ale dzięki wytrwałości i pomocy rodziny stawiłam czoło wszystkim problemom- opowiadała -Jakie były pani najszczęśliwsze chwile?- zapytałem - Przeżyłam wiele miłych dni ale najszczęśliwsze były te w których narodziły mi się moje dzieci- odpowiedziała ze wzruszeniem -Jakie są pani plany na przyszłość? Moim marzeniem jest założenie fundacji pomagającej dzieciom dotkniętym przez zły los- odpowiedziała -W takim razie życzę pani powodzenia i dziękuję za wywiad

Ja: Cześć mamo, mam na zadanie, żeby przeprowadzić z Tobą wywiad. Odpowiesz mi na kilka pytań ?? Mama: Nie ma sprawy, chętnie odpowiem ci na pytania,chociaż zaraz będe gotować obiad... J: Dzięki, więc zacznijmy od początku, czy jak byłaś mała byłaś dobrą uczennicą?? Jakie stopnie dostawałaś w szkole ? M: Hmmm... tródno powiedzieć, ale raczej dobrze się uczyłam. DOstawałam piątki czasem czwórki, jednak zdarzały się też jedynki... J: A jaka była twoja najgłupsza wpadka w szkole ?? M: Na pewno to: Kiedy pani zapowiedziała sprawdzian z Chemii postanowiłam zrobić ściągę, gdy weszłam do klasy pani powiedziałą, aby każdy kto ma ściągę oddał ją. Ja oczywiście wstałam i przyznałam się. Razem ze mną z sali wyrzuconych zostało pół klasy. Ale było wtedy śmiesznie... ;) J; Kurcze mamo, to ty tez sciagalas ?? M: Czasami. Jak kazdy, ale teraz juz musze brac sie za obiad... J: spoko, nie ma sprawy dzieki za pomoc ;) M: N ma za co KONIEC :)) nie wiedziałąm na jaki temat ma to byc :D

Dodaj swoją odpowiedź