Wszystko zaczęło się w ubiegłym roku na wakacjach. Poznaliśmy się w dość banalny sposób. A mianowicie na ognisku, na które został zaproszony przystojniak, który zwrócił an mnie swoją uwagę. Zaczęliśmy ze sobą rozmawiać i poznawać swoje plany, obecne zajęcie. Pogoda była ładna, więc klimat sprzyjał lepszemu poznawaniu się. Poszliśmy na spacer. A kolejnego dnia również mieliśmy okazję się spotkać i tak jest do dziś.
Moja pierwsza miłośc. Wszystko zaczeło się tamtego dnia gdy ujżałam go w parku , Odrazu poczułam przyjemne ukłucie w sercu i zrozumiałam że to ten jedyny odrazu podbiegłam do niego , i zapytałam która godzina może to głupie ale zadziało. I po chwili zaczeliśmy rozmawiać dowiedziałam się że ma na imie marcin. Rozmawialiśmy długo ponad godzine , ale zrobiło się ciemno i musiałam wracać do domu wymienilismy sie numeremi telefonu i szczęśliwa jak jeszcze nigdy wróciłam do domu. Przez całą noc nie mogłam zmrógnąć oka ,cały czas myślałm o nim moje serce było szcęśliwe. Gdy obudziłam sie rano przeczytałam sms-a od marcina że możemy się dziś spotkać , bez wahania odpisałam że tak kiedy i o której . Już nie mogłam się doczekać , nic nie mogło mi popsuć tego dnia myslałm tylko o nim. Gdy nadeszła chwila spotkania byłam w neibowzięta, spotkalismy się znwu długo rozmawialiśmy poszliśmy na kawę . Ok.godz 22 z niechęcią musiałm wracać do domu marcin powiedział że mnie odprowadzi . Gdy doszliśmy do bram moje domu musieliśmy się roztac. Marcin pocałował mnie w policzek i powiedział że musi już iść. Wiedziałąm że nie moeż spotkać mnie już nic leszego moje serce biło jak szalone nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić byłam taka szczęśliwa że poznałam wkońcu , miłość mojego życia, moją pierwszą miłośc. :]