-Witaj sw. Franciszku. -Witaj Aleksy. Nie jest ci ciężko tak surowo przestrzegać postów? i biczować sie? -Czasem jest cięzko jeżeli mam cięzkie grzechy to biczowanie boli, lecz jezeli nie to nie boli. -U mnie jest podobnie. -słyszałem ze ogarnia cię wszech miłość. CZy to prawda? -tak. To tak jak ja tez kocham trędowatych i cierpiacych bo przecież ludzie mnie tez za takiego postrzegają , wylewają na mnie swoje brudy, pluja na mnie i wyzywają mnie. -tak racja jestesmy do siebie bardzo podobni, obaj jestesmy przecież bardzo pobożni. -to prawda w koncu jesteśmy swiętymi. -Zauważyłem ze duzo wiesz na mój temat. -Tak, wiem bardzo dużo. -A czy ty również unikasz sławy tak jak ja? -oczywiscie że tak, bo przecież to nie jest mi do niczego potrzebne. Dla mnie naważniejsza jest modlitwa pokora, czystosć i przestrzeganie postów. to tak jak dla mnie. Lecz ja bardzo cenię sobie miłość do tego co bóg stworzył. -Żegnaj. -Bywaj. Według mnie św. Franciszek i św. aleksy są do siebie bardzo podobni, mają podobne zainteresowania. W przytoczonym tu dialogu jest to opisane. Obu ich ludzie uważają za trendowatych pluja na nich i wyzywają. są do siebie podobni pod względem czystosci i poboznosci. Ok poprawiłem. Licze na najlepszą odpowidz.
-dzien dobry -dzien dobry -pan jest tu nowy? - nie tylko żyłem po drugiej stronie -jaka jest pańska wiara ? -katolicka -to tak jak moja -pan jest taki bardziej pobożniejszy? -tak a pan ? -tak.mów mi Franciszek -a na mnie aleksy -widzisz jestem bratem. musze pójść na modlitwę. -to do jutra -do jutra jutro -dzien dobry -dzien dobry -czy chciałbyś pójść sie modlić -oczywiście -to chodzmy po paru godzinach -może módlmy się codziennie -dobrze -dowidzenia -dowidzenia
