Gdybym miałą nieograniczone możliwości obdarowałabym Pana Boga miłością do nasz wszystkich. Jak również dałabym mu ogromny bukiet kwiatów jego wielkości, które nigdy by nie uschły. Za wszystko co dla nas zrobił sprawiłabym, aby ludzie byli lepsi i by wszyscy w jego wierzyli. Pofrunęłabym do niego i ucałowała. Towarzyszyłabym mu ciągle, skacząc z chmurki na chmurkę. Dałabym mu pompkę, dzięki której może zmniejszyć się do rozmiarów człowieka. Dałabym mu rower jego wielkości, którym mógłby perzyjechać do nas na ziemię i kiedy tylko chciałby mógłby wrócić do nieba.
Chodzi mi tu o wygranie w lotto ;P Gdybym miala nie ograniczone mozliwosci napewno na pierwszym miejscu pomyslala bym o mojej najblizszej rodzinie. Chciala bym isc z nimi i caly dzien swietnie sie bawic np. isc do zoo, kina, kawiarni, wesolego miasteczka. Gdyz dla mnie pieniadze nie sa wazne, najwazniejsze jest zyc ze swoimi najblizszymi, ktorych kochamy najbardziej. A gdybym mogla zrobic co tylko chce to sprawila bym abym ja i moja rodzina byli zdrowi i szczesliwi i zawsze byl razem ;) Pozdrawiam ;)
Gdybym miała nieograniczone mozliwosci zrobiła bym bardzo wiele dla mojej rodziny i przyjaciol. Rodzicom kupiła bym duży dom w górach, marzą o nim od lat. Bratu, zafundowałabym wycieczke do Grecji, chce tam pojechać od najmodszych lat. Siostra chciałaby pojechac na kurs surfingowy, kupiłanbym jej deskę i opłaciła kurs oraz trzymałabym za nia kciuki. Babcia marzy o ogródku, postarałabym się kupić jej mały letni domek z wielkim ogrodem. Przyajaciolce, pomoglabym rozkręcić zespól, Ona by śpiewała a ja grala na gitarze. Powoli znajdowałybysmy resztę składu. Zrobiłabym jeszcze wiele innych bezwatpienia miłych i przyjemnych rzeczy dla moich bliskich. Są w moim bardzo waznymi ludzmi i chciałabym alby ich nawet najskrytsze marzenia sie spelnily. A jezeli jeszcza ja mogłabym sie do tego przyczynic, byłabym bardzo szczesliwa.