Staruszek Dżepetto otrzymał od swojego przyjaciela kawałek drewna, który mówił. Zrobił z niego drewnianego pajacyka i traktował go jak swojego syn. Ale Pinokio, bo tak nazwał pajacyka, nie zamierzał długo zostać przy swoim tatusiu. Kiedy ten posłał go dla szkoły, Pinokio uciekł. Poszedł do cyrku dyrektora Ogniojada i został rozpoznany przez inne lalki. Dyrektor polubił Pinokia, dał mu trochę pieniędzy i kazał wrócić do Dżepetta. Pajacyk go jednak nie posłuchał. Spotkawszy po drodze Lisa i Kota, uwierzył im, że w Krainie Głupków można zasiać pieniądze, a wtedy wyrośnie drzewa obsypane złotem, i wyruszył z nimi do tej krainy. Nocowali w gospodzie, ale towarzysze wyszli w środku nocy, a kiedy Pinokia się o tym dowiedział, wyruszył za nimi. W ciemnościach został napadnięty, ale złodziejom nie udało się odebrać mu pieniędzy. Uciekł na drzewo a przestępcy czekali, aż zejdzie. Na szczęście zauważyła go wróżka mieszkająca w białym domku. Uwolniła go i wyleczyła. Kiedy zaczęła wypytywać Pinokia o to, co się wydarzyło, pajacyk kłamał. Z każdym kłamstwem jego nos się wydłużał. W końcu pajac musiał mówić prawdę. Wróżka zaproponowała, by zamieszkał wraz z Dżepettem w białym domku. Pinokio bardzo się ucieszył, wyszedł na spotkanie tatusia i spotkał Kata i Lisa. Ci zaproponowali mu wycieczkę do Krainy Chwytajcymbałów, an pole cudów, gdzie Pinokio miał zasadzić pieniądze. Oczywiście nie wyrosło z nich drzewo ze złotymi owocami, a Pinokio został wtrącony do więzienia. Wyszedł stamtąd po czterech miesiącach. Dotarł do miejsca, gdzie kiedyś był dom wróżki, ale tam zastał tylko wiadomość, ze wróżka umarła z żalu po jego stracie. Nadleciał gołąb, który obiecał, że zaniesie Pinokia tam, gdzie po raz ostatni widział Dżepetta, który wyruszył na poszukiwanie synka. Pinokio zobaczył tatusia w łódce, ale ta wkrótce zatonęła. Pajacyk wskoczył do morza, ale nie znalazł tatusia. Dotarł na Wyspę Pracowitych Pszczół. Tam zamieszkał w domu wróżki, która okazała się być dorosłą kobietą. Nauczył się pracować. Chodził też do szkoły i był ambitnym, pilnym uczniem. Kidy wróżka postanowiła wydać na jego cześć przyjęcia dla uczczenia pomyślnego zakończenia pierwszego roku nauki, Pinokio postanowił zaprosić na nie swojego przyjaciela Knota. Ten właśnie wybierał się do Krainy Zabawek. Pinokio w jednej chwili zapomniał o wróżce i przyjęciu i pojechał razem z Knotem. Po pięciu miesiącach pobytu w Krainie Zabawek Pinokio został zamieniony w osiołka i zaprzęgnięty do wozu, gdzie było już kilka takich osłów. Potem został sprzedany na targ. Wieśniak, który go kupił, chciał go zabić i ściągnąć z niego skórę. W tym celu zaprowadził go za brzeg morza i chciał utopić. To spowodowało, ze Pinokio na powrót stał się pajacykiem. Uciekł do morza. Tam został połknięty przez wieloryba. W jego brzuchu spotkał się z tatusiem.Byli bardzo szczęśliwi .Dżepetto był słaby i chory. Pinokio musiał ciężko pracować ,by tatuś miał co jeść.To trwało przez pięć miesięcy,a potem pewnego dnia...Pinokio zamienił się w prawdziwego chłopca.
