NApisz rozprawkę na temat "uniwersalności lektur szkolnych w gimnazjum"

Lektury jak lektury. Są i bardzo dobrze. A to, że nie wszystkie mi się podobają, no cóż, nie muszą ;) A jeśli nauczyciel jest wymagający, a uczniowie mają do niego szacunek (co niestety coraz rzadziej się zdarza), nie ma problemu z nagminnym nie czytaniem lektur szkolnych. Akurat ja trafiłam na takiego polonistę, u którego nie dało się przejść bez szwanku, przeczytawszy jedynie opracowanie. Cóż, polskie szkolnictwo wymaga wielu poprawek, lecz dopóki nie zmieni się ogólny sposób myślenia lepiej nie będzie. W końcu żyjemy w Polsce... jak mozesz daj max xD

Lektury w gimnazjum ( z reszta nie tylko) w większości wogule nie interesują uczniów . Wprowadza się jej aby mieć co omowiać i aby było to na poziomnie przeciętnego gimnazjalisty. To czy książki się podobają nie zawsze interesuje ludzi ,którzy je wprowadzają..xD