Człowiek to gatunek dominujący na planecie Ziemi. Jest jej panem i nic nie zniszczy tego gatunku. Nie można cały czas się poddawać , przyjmować rzeczy tylko takimi , jakie są . Należy coś po sobie pozostawić . Uważam że człowieka można pokonać ale nie nie zniszczyć. Podczas podróży starca,która trwałą tydzień. W jego głowie toczyła się walka pomiędzy rozumem a uczuciami. Wydawało by się że przegra uczucie. Niestety przegrał rozum. Na haczyk złapała mu się wielka ryba. Intuicja podpowiadała Santiago aby ruszył za rybą jednak jest to nie bezpieczne tak daleko wypuszczać się w morze. Zginął zabity przez rekiny ale wśród ludzi panował dla niego szaczunek. Tutaj dowodzę że można pokonać człowieka ale nie zniszczyć bo ludzi pamiętają o nim. Następną zniszczoną , ale nie pokonaną osobą był kardynał Stefan Wyszyński. Wmawiano polskiemu społeczeństwu , że jest on uwikłany w rzekome powiązania z agentami obcego wywiadu. Posunięto się nawet do zarzutu zdrady własnego narodu i państwa . Jednak kardynał Stefan Wyszyński oświadczył, że nawet za cenę męczeństwa i utraty życia będzie bronił Kościoła . Santiago przez całą akcję książki walczył . Nie poddał się i nie ugiął . Nie zdobył też co prawda pożywienia dla siebie , jednak do samego końca walczył , do ostatniej chwili miał nadzieję na wygraną , zwycięstwo . Przytoczone przezemnie argumenty nie dają wątpliwości że postawione przezemnie teza jest słuszna. Jak widać udowodniłem że człowieka można pokonać ale nie zniszczyć. To on jest Panem na Ziemi. PS: Korzystałem troche z innej strone ale większość napisałem sam. Sądzę że uznasz moja odpowiedź za najlepszą. Pozdro ziomuś
