Pewnego dnia, pewna dziewczynka - Maja poszła na spacer. Miała zamiar spędzić ten dzień z przyjaciółką, ale ta powiedziała jej, że się rozchorowała, i nie mogą się razem wyjść. No więc spacerując po parku, Maja myślała o tym żeby odwiedzić przyjaciółkę z małym prezentem. Wbiegła do sklepu i kupiła ulubioną czekoladę Kasi. Gdy zapukała do drzwi, otworzyła mama. Maja bardzo uprzejmie spytała, czy może wejść i zobaczyć się z Kasią. Odpowiedź ją rozczarowała, bowiem okazało się, że Kasi nie ma w domu, wyszła godzinę temu z Moniką. Maja bardzo się zasmuciła. Zadzwoniła do Kasi, żeby zapytać gdzie jest... chciała się upewnić czy przyjaciółka ją oszukała. Gdy dziewczynka odebrała i usłyszała pytanie, zaczęła przeraźliwie kaszleć, i oburzonym głosem stwierdziła, że w łóżku. W tym momencie Maja przechodziła przed ich ulubioną kawiarnią i zobaczyła przyjaciółkę. Kasia także spostrzegła dziewczynę, ale nie zdążyła jej dogonić ponieważ Maja puściła się biegiem, a była bardzo szybka. W szkole następnego dnia Kasia usiłowała przeprosić przyjaciółkę, a Maja połykając łzy, wybaczyła jej.
Ania przeprowadziła się do jarocina poznala tam asię.Od razu się polubiły. ania myślala ze Asia jest jej przyjaciółka jednak okazało sie że nie jest. To przysłowie jest prawdziawe,,prawdziwych przyjacioł poznajemy w biedzie' uwazam że to prawda ania zobaczyła jaka jest asia naprawde.