Z rodzicami kłócę się najczęściej o porządek w pokoju. Staram się go utrzymać, ale zawsze jest bałagan i pojawiają się kłótnie. Prócz tego awanturuję się też o kiszonkowe. Według mnie, dostaję go za mało. Mama krzyczy też na mnie, kiedy zapomnę wyprowadzić mojego psa, ale tata zawsze wtedy stanie w mojej obronie ; )
Najczęściej powodem moich waśni z rodzicami są imprezy albo nocne wypady. oni utrzymują, że zabraniają mi tego z obawy o mnie i z troski, ja jednak zarzucam im niewyrozumiałość i to,że nie mogą wiecznie trzymać mnie pod kluczem. Staramy się wspólnie znaleźć złoty środek, by obie strony były zadowolone, jednak zwykle to ja wychodze z tego stratnie. taka jest niestety destrukcyjna przewaga rodziców.
Z rodzicami najczęściej kłócę się o rację bytu, a także o swoją wolność. Zdarza się również, że kłócę się o oceny i nie chodzi tutaj o te dobre, często kłócę się też bez przyczyny, ale to w końcu wiek buntowniczy i także z kłótnią się trzeba liczyć.