Pierwsi Chrześcijanie byli powiernikami i uczestnikami miłości Chrystusa do wszystkich ludzi. Bóg zamieszkiwał w ich sercach i z tego względu pierwsi chrześcijanie starali się odnajdywać wolę Bożą w każdej chwili; starali się działać okazując tę samą uległość, jaką jest uległość Syna wobec planów Ojca. W ten sposób, poprzez swoje codzienne życie, poprzez heroiczną spójność – często heroiczną przez wzgląd na swą stałość – Chrystus ożywiał środowisko, w którym żyli. Mogli stać się narzędziami Boga, ponieważ pragnęli czynienia wszystkiego tak, jak uczyniłby to sam Jezus. Święty Justyn w starcu na plaży rozpozna człowieka, który doprowadził go do wiary, mimo iż jego nawrócenie nastąpiło później. Pryscylla i Akwila rozpoznali możliwości Apollosa. Dziś wiemy, że konsekwencje tych spotkań są niezwykłe. Nie można już sobie wyobrazić myślenia o apologetach bez Justyna, czy rozpowszechnienie się chrześcijaństwa bez Apollosa. A wszystko to było zależne od jednej chwili. Co by się stało, gdyby starzec nie przejął inicjatywy i nie zapytał Justyna czy się nie znają? Czy też, gdy Pryscylla i Akwila, po wysłuchaniu pełnego podziwu przemówienia, poszliby dalej swoją drogą? Tego nie wiemy. Natomiast wiemy to, iż odpowiedzieli na poruszenie Ducha Świętego, który doprowadził ich do rozpoznania tej okazji, i że Bóg obdarzył owocami ich uległość.
W jaki sposób działał Duch Święty w pierwszych wspólnotach Chrześcijańskich ?
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź