Pomimo,iż Santiago stracił swą rybę,osiągnął swój cel. Ryba była tylko pretekstem, gdyż tak na prawdę stary rybak chciał udowodnić sobie , iż nadal jest w stanie wykonywać swój zawód. Chce udowodnić sobie, że nadal ma w sobie tą młodzieńczą siłę, która pozwoliła mu wygrać zawody z młodym siłaczem dawno temu. I udaje mu się to, udowodnił sobie to wszystko najpierw walcząc z marlinem, a potem tocząc bój z drapieżnikami.które chcialy odebrać mu trofeum.
Santiago mimo tego iż nie udało mu się zachować zdobyczy osiągnął swój cel. Stało się tak ponieważ miał już Marlina w "garści", dopiął swego - udowodnił przede wszystkim sobie, że jest człowiekiem wartościowym, z którym trzeba się liczyć. Zyskał poczucie własnej wartości, które wcześniej prawdopodobnie przechodziło kryzys. Santiago dowiózł do brzegu szkielet Marlina - wszyscy mogli wtedy zobaczyć z jaką wielką rybą dał sobie radę, bo przecież nie jego mięso było w tym momencie najważniejsze.
Mimo,że stary rybak Santiago stracił Merlina to uzyskał swój cel. Mianowicie udaje mu się pokonać własną słabość.Wiedział,że jego cel nie zostanie zrealizowany mimo to nie zrezygnował z raz podjętej decyzji.Do końca walczył z Merlinem,aż w końcu udało mu się go złowić.