Plisss opowiadanie fantstyczno-przygodowe długie

Plisss opowiadanie fantstyczno-przygodowe długie
Odpowiedź

Był sobie raz chłopiec o imieniu Franuś. Był on wesołym, uśmiechniętym i dla wszystkich miłym chłopcem. Często chodził w podartych i zniszczonych ubraniach. Jego rodzice byli bardzo biedni. Ciągle pracowali w polu lub zbierali drewno w lesie, aby zarobić trochę pieniędzy na życie. Franuś nie chodził do szkoły. Miał małego przyjaciela- pieska, który wabił się Szczęściarz. Miał on tak na imię, ponieważ Franek znalazł go rannego i bardzo potłuczonego, i myślał, że już nie będzie żył. Jednak kiedy wyzdrowiał, nie odstępował Franka na krok. Szczęściarz wyglądał śmiesznie, bo był cały czarny i miał białe łapki, które przypominały skarpetki. Miał też białą, ogromna kropkę na czole. Pewnego letniego, upalnego dnia szczęściarz zniknął. Franuś bardzo się tym zmartwił. Postanowił , że następnego dnia, z samego ranka wyruszy na poszukiwania przyjaciela. Gdy nadszedł ranek, a rodzice poszli w Ole, Franuś wziął plecak, spakował chleb, sok, koc, latarkę i ulubionego misia. I wyruszył na poszukiwania pieska. Gdy szedł przez las, usłyszał dziwne jęki. Pomyślał, że to jego piesek i, że coś mu się stało. Szybko pobiegł w stronę krzaków, z których dobiegał głos. Gdy dotarł na miejsce, zobaczył tam wilka złapanego w myśliwski sidła. Myśliwi przyjeżdżali do lasu co lato, by polować na dzikie zwierzęta. Wilk błagał Franka o pomoc. Gdy chłopiec uwolnił Wika, ten opowiedział mu historię, jak złapał się w sidła. Wyznał mu również, że jest królem wilków. Franus opowiedział wilkowi o swojej przygodzie. Wilk odchodząc, podziękował chłopcu za uratowanie życia. Franuś wyruszył dalej na poszukiwania Szczęściarza. Gdy dochodził do skraju lasu, zobaczył miasto, za którym na wzgórzu stał zamek. Wszedł do miasta, lecz na jego ulicach było zupełnie pusto. Postanowił pójść do zamku i zapytać, co się stało. W zamku była królowa, która opowiedziała Frankowi, co się stało z ludźmi, którzy tutaj mieszkali. Wilki napadły na miasto, część mieszkańców zjadły, a część schroniła się w zamku. Franuś powiedział, że może pomóc królowej. Od razu zabrał się za poszukiwania króla wilków, któremu uratował życie. Po długiej wędrówce odnalazł wilka. Opowiedział mu, co się stało w mieście. Wilk pobiegł do swych poddanych i rozkazał zaprzestać napadów na miasto i zamek. Franek podziękował wilkowi zapomóc i wrócił do zamku królowej, aby oznajmić jej dobrą nowinę. Królowa bardzo ucieszyła się z tego powodu obiecała mu, że spełni jego trzy życzenia. Franuś chciał, żeby znalazł się jego piesek. Drugim życzeniem było, aby jego rodzice nie byli biedni i nie musieli ciężko pracować. Ostatnim i chyba najważniejszym postanowieniem, aby jak najszybciej znalazł się w domu, gdyż jego rodzice na pewno bardzo się o niego martwią. Królowa w jednej chwili spełniła jego życzenia. Franuś bezpiecznie wrócił do domu, po drodze znalazł Szczęściarza. Jego rodzice mieli pieniądze, za które mógł Franio pójść do szkoły. I żyli długo i szczęśliwie. A wszystko za sprawą zniknięcia wiernego przyjaciela.

Dodaj swoją odpowiedź