Nie wiem czy to ma byc w 1 osobie, ale tak napisze. "utrata majątku i zycie w nedzy". Byłem zawiedziony. myślałem że sobie sam poradze, lecz tak nie było ! nie wiedziałem z czego mam żyć, nie miałem już żadnych pieniędzy .w krainie w której mieszkalem nastał głud. Stwierdziłe, że muszę jakoś na siebie zarobić wiec zacząłem szukać pracy. pewiem człowiek dał mi pracę, byłem świniopasem. Była to haniebna praca wiec i ja czułem sie obarczony hańbą. chyba tyle wystarczy, chociaż nie jestem pewna o jakiej długości to miało byc ;d
Mieszkałem sobie wraz z ojcem i bratem, lecz czułem że muszę wyruszyć przed siebie . Pewnego dnia zdecydowałem iż wyruszę z domu ojca w poszukiwaniu przyjemności. Pomyślałem: witaj wolności,witaj własne życie ,byłem naprawdę podekscytowany i szczęśliwy że będę wreszcie wolny.Radość przepełniała mnie całego , od stóp do głów. Lecz z czasem okazało się że nie łatwo trzymać samemu stery własnego życia . Nim się obejrzałem straciłem cały majątek , który Ojciec dał mi gdy wyruszałem z rodzinnego domu.Czułem że muszę wrócić do domu ,dopiero gdy straciłem wszystko zrozumiałem że w domu ojca będzie mi zawsze najlepiej . PS: pisałam szybko więc mogłam porobić pare błędów