Drogi Panie Adamie!
Nieopisaną radość i niespodziankę sprawił mi Pański prezent. Oczywiście oddałam czekoladki mojej młodszej siostrze, a te cudne róże ustawiłam w wazonie, na kredensie. Dołączony do nich liścik prawdziwie mnie wzruszył i poczułam się zobowiązana odpisać nań Panu. Chcę Panu przekazać, że odwzajemniam Pańskie uczucia i z całego serca zapraszam Pana na niedzielny obiad do mego domu. Przybędzie także wiele zacnych postaci, a także naszych wspólnych znajomych. Ze zniecierpliwieniem będę wyczekiwać Pańskiej odpowiedzi!
Łączę wyrazy szacunku,
Szczerze oddana Anna
Nic więcej nie mogłam wymyślić. Moja wyobraźnia po raz pierwszy mnie zawiodła.