I ODSŁONA Szopka a w jej wnętrzu Maryja i Józef z Dzieciątkiem . Narrator: Świecą gwiazdy, mrugają i do siebie się uśmiechają ,wysyłają swe promienie oświetlając jasno ziemię. A najwięcej jedna złota co nad szopą tam migota (wskazuje na szopkę ) Kolęda z kasety magnetofonowej „Cicha noc” jedna zwrotka. Narrator : Licha szopka pustką świeci , wicher dmucha szparą wleci na Dzieciątko na Mateńkę. Kolęda z kasety dalszy ciąg „Cichej nocy’’ zwrotka : Pastuszkowie od swych trzód biegną wielce zadziwieni……(wchodzą pastuszkowie , kłaniają się Dzieciątku , klękają ) Narrator : Biedny leży mały Jezus w Stające , mróz na dworze , a On cały nagusieńki . Więc Matula Jego miła siankiem pachnącym okryła . Na ten widok tak żałosny i tkliwy Pastuszkowie swoje serca otworzyli , może z Czasem z tych serduszek gorących , trochę ciepła wpadnie d9o stajenki . Ofiarowali Maleńkiemu dary z serca jako Panu swemu. Kolęda z kasety „Cicha noc’’ zwrotka …Pan wielkiego majestatu niesie dziś całemu światu … II ODSŁONA Parawan przysłania szopkę , na zewnętrznej stronie parawanu namalowane wnętrze „komnaty Heroda”, bogate w złocenia i kolumny, pośrodku stoi tron . Przy dźwięku fanfar wchodzi na scenę król Herod i siada dumnie na tronie , za parawanem czyha Diabeł . Narrator: Kiedy się Jezus narodził w Betlejem Judei były to czasy panowania Króla Heroda .Okrutny był to władca panowania chciwy pragnący odwieczne wyroki odmienić . Ale , nie jego wola , lecz Twoja Panie wypełni się. Z za parawanu wychodzi Diabeł staje tuż obok Heroda i pochylając się mówi mu do ucha . Diabeł : O mój wielki król ( hi, hi , hi ) Panie ! przyszli do Ciebie jacyś królowie Wiem nawet czego chcą (ha , ha , ha ) Szukają kogoś . Herod : Kogo szukają ? Diabeł : Nowego króla żydowskiego Herod : Jak ? Co do czarta ? Diabeł : Tak , tak wielki Królu . Ten nowy król może Cię pozbawić tronu Herod : Co ? Jak śmiesz? Diabeł : Zapytaj tych tam ( wskazuje na króli którzy wchodzą na scenę) Herod: Witam was królowie Jakie to sprawy ogromne przywiodły was tu do mnie? Na scenę wchodzi Anioł ,który odpowiada za króli ( dzieci grające rolę króli nie potrafią wyraźnie odpowiedzieć i dlatego nie odpowiadają , tylko wchodzą , kłaniają się następnie wychodzą . Anioł : Trzej Królowie przybyli złożyć pokłon królowi wszystkich ludzi Diabeł : (Herodowi do ucha ) widzisz drwią z Ciebie nie Tobie hołd składają Ten tam , wcale Ci się nie ukłonił ( pokazuje na jednego króli ) Herod : (Dostojnie , pewny siebie ) nie wiem nic żadnym nowym królu , Sam chętnie oddam mu pokłon kiedy tylko dowiem się gdzie jest jego pałac. Przybywajcie tu a prędko . Królowie kłaniają się i wychodzą . Diabeł wskazując na Heroda odsuwa się od niego , przechodzi bardziej do przodu, bliżej publiczności . Diabeł : Patrzcie jak Króla Heroda twarz zbladła Jakby zobaczył piekielne widziadła. Ach co to będzie jak się Herod dowie gdzie jest Dzieciątko , jak wrócą królowie. Na plan pierwszy wychodzi Anioł. Anioł : Nic się nie dowie . Przecież w Ewangelii jest napisane ,że Mędrcy go zwiedli . Diabeł : ( zdenerwowany wygraża w stronę Anioła ) Wynoś się Aniele ! Herod : (zamyślony ) Ach co robić ? Czekać? Diabeł : Nie czekaj , załatw to czym prędzej . No chyba ,że jesteś gotów oddać władzę być sługusem ( kłania się parodiując ) Herod : Jak pozbyć się tego Jezusa ? Jak rozpoznać króla w małym dziecku ? Diabeł : Zabij wszystkie małe dzieci . Herod : Tak , tak zaraz wydam rozkazy ( pisze rozkaz na podanym przez Diabła papierze,) Anioł : ( prosząco ) Herodzie odwołaj rozkaz a wtedy Twa dusza uniknie trwogi , męki i katuszy ! Diabeł : (odgrażając się i wymachując widłami ) Milcz Aniele . Heroku to był dobry rozkaz , już Ty mój jesteś . ( głaszcze Heroda po plecach) Herod : Co? Jak śmiesz dotykać moich szat ! ( podrywa się gwałtownie z tronu , jest wystraszony ) Diabeł : Mój Ty już jesteś braciszku ! I tej oto białej Pani ( wskazuje na zbliżającą się do Heroda śmierć ) to Ona jest prawdziwą Panią Świata , której nawet królowie są posłuszni ( Śmierć bierze pod rękę Heroda i schodzi ze sceny , Diabeł triumfalnie śmiejąc się schodzi za nimi ) III ODSŁONA Parawan ,który przysłaniał szopkę i, był ścianą pałacu Heroda jest odstawiony . Widać szopkę , Maryję , Józefa , Dzieciątko a wokół szopki anioły stoją po obydwu jej stronach . Jeden z Aniołów śpiewa kolędę „Maleńkie serce” Anioł : Do naszych serc , do wszystkich serc uśpionych Dziś zabrzmiał dzwon już człowiek obudzony Bo nadszedł czas i Dziecię się zrodziło A razem z nim maleńka przyszła miłość Maleńka miłość w żłobie śpi … Anioł II : W noc Bożego Narodzenia chodźcie dzieci się pokłonić , z bliska i z daleka Jezus dzisiaj narodzony na was wszystkich czeka . Narrator : Do naszej szopki przybyły dzieci z różnych stron , aby zaśpiewać wesołe piosenki , a wtedy na pewno uśmiechnie się do nich Jezus Malusieńki Do Jezusa przychodzą dzieci , są to trzej górale i cztery krakowskie pary . Górale kłaniają się i stają po jednej stronie , po drugiej stronie stoją Krakowiacy . Dzieci wszystkie razem śpiewają „Jak dobrze Twoim dzieckiem być Ojcze nasz, nie ważne ile mam dziś lat ,Ty mnie znasz. Krakowiak I : (śpiewa ) Mogę sobie smacznie spać o nic się nie muszę bać , kiedy Ty na de mną czuwasz nic nie może mi się stać . Ref: (wszystkie dzieci ) Jak dobrze …. Krakowiak II: (śpiewa ) Za oknami pada deszcz ,burza i pioruny też , Twoja ręka trzyma mnie i nie straszny dziki zwierz Ref : ( wszystkie dzieci) Krakowiak III ( śpiewa) Dzień się kończy pora spać, jutro znowu trzeba wstać , kiedy Ty na de mną czuwasz nic nie może mi się stać. Ref: wszystkie dzieci ) Wszyscy Krakowiacy trzymają ręce w pasie , jak do tańca , kołyszą się w rytmie kolędy „Jam jest Dudka Jezusa’’ Krakowiak IV : Jam jest Dudka Jezusa mojego , Będę mu grać z serca uprzejmego ( improwizacja gry na skrzypcach ) Wszystkie dzieci śpiewają refren : Graj Dudka graj , graj Panu ,graj Krakowiak V : Zagram Ci mu najpierw w dudeczki , Wy z nim chyżo skaczcie panieneczki ( improwizacja gry ) Ref :Graj Dudka … Krakowiak VI: Na piszczałce i na dzwoneczkach na bandurce i na skrzypeczkach . Ref: Graj… Krakowiacy ustawiają się do tańca i tańczą „Krakowiaka” przy muzyce z taśmy magnetofonowej . Kiedy Krakowiacy kończą taniec ,stają obok szopki i patrzą w kierunku Dzieciątka . Na plan pierwszy wysuwają się Górale . Góral I: My Górale owiec strzeżemy , ale do Betlejem ochoczo bieżymy . Góral II( śpiewa) Hej Maluśki ,Maluśki kieby rękawiczka , Albo li też jakoby kawałeczek smyczka Czy nie lepiej by Tobie siedzieć było w niebie wszak Twój tatuś kochany , Kochany nie wyganiał Ciebie Ref: Śpiewajcie i grajcie Mu Małemu , Małemu …. Góral III : Jezuniu żeby Cię nie zostawić smutnego zatańczymy Zbójnickiego .Hej! Górale tańczą przy muzyce z taśmy magnetofonowej . Wszystkie dzieci stają na środku sceny , Maryja z Dzieciątkiem po środku . Góral I : Za uwagę dziękujemy ,zdrowia , szczęścia wam życzymy . Diabeł : Abyście nam długo żyli , a po śmierci w niebie byli . Herod : Z narodzenia Pana Się cieszyli . Pasterz : O naszych Jasełkach rozprawiali ,coście tu dziś oglądali Narrator : A tym co w niedoli , cierpiącym niedostatki , nieście jak pasterze szczere z serca datki . Diabeł : Bądźcie Państwo weseli jako w niebie Anieli , na ten Nowy Rok . Tylko Taki znalazłam :)
http://jaselka.pl/?p=163 http://www.sp.poniatowa.pl/art70.htm