Myślę, że dziś Jan Chrzciciel przede wszystkim nawoływałby nas do wiary. Pokazywałby nam jak mamy być prawdziwymi chrześcijaninami. Mówiłby o przestrzeganiu przykazań, regularnym chodzeniu do kościoła i przyjmowania komunii świętej. Napewno omawiałyby "zasady" dane nam przez Boga. Może tłumaczyłby też treści zawarte w Ewangelii. (nie wiem co jeszcze... Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam)
Kochani Nawracajcie się i powracajcie do życia zgodnego z nakazami religii.Jezus puka do waszych serc zaproście Go by został waszym jedynym Panem i Zbawicielem, waszym Mistrzem. Wypełniajcie wolę naszego Pana .Nauczcie się bezgranicznie ufać Bogu.Powierzajcie siebie Bożej miłości, która nigdy nie zawiedzie. Módlcie się, aby rozwijać w sobie wiarę i posłuszeństwo i dzięki tym wartościom uczynicie życie pełnym, twórczym i pożytecznym.Wiara i posłuszeństwo dostarczą wam sił, jakich potrzebujecie, by przezwyciężyć pokusę i złe skłonności.Bądźcie szczerzy i uczciwi.Nie krzywcie , nie obrażajcie, z nikim nie rozstawajcie się w gniewie; bo nie wiadomo, czy to nie ostatni wasz uczynek i czy nie taki wasz obraz zostanie w pamięci !...