Te dwa pojęcia towarzyszą III cz. Dziadów od czasu jej publikacji. Ja i ojczyzna to jedno - mówi Konrad - nazywam się Milijon - bo za milijony / Kocham i cierpię katusze. Główny bohater Dziadów pragnie szczęścia narodu. Podejmuje się walczyć o nie samotnie. Na swoje barki bierze odpowiedzialność za los ojczyzny. Wszystkie narodowe tragedie i cierpienia odczuwa z taką mocą, jakby tylko sam mógł cokolwiek przeżywać i właśnie jemu jednemu dano zdolność właściwej oceny sytuacji. Utożsamianie się z ojczyzną stawia Konrada w szczególnej pozycji: musi wskrzesić w sobie taką siłę, żeby udźwignąć ogrom cierpień. Przede wszystkim jednak sam chce, by tak się stało. Wie, że musi zerwać z przeszłością wypełnioną osobistymi emocjami i rozterkami. Zmiana imienia jest jakby zakonnym wieczystym zaprzysiężeniem wierności nowej idei. Gustaw miałby w pamięci wszystko to, co dane mu było przeżyć - Konrad nie może rozpraszać serca i ducha na to, co minione, co osobiste, indywidualne. Bohater III cz. Dziadów przyjmuje jak gdyby nową postać, odrzuca balast dni minionych całkowicie i nieodwołalnie. Dzięki temu będzie mógł podjąć zadanie przekraczające możliwości zwykłego śmiertelnika uwikłanego w codzienne sprawy.Prometeizm oznacza poświęcenie się jednostki dla dobra ogółu. Termin odnosi się do postawy mitycznego Prometeusza, który z miłości do ludzi naraził się na gniew bogów i straszliwe cierpienia. Wykradł bogom ogień, by dać go ludziom. Dzięki niemu mogli się ogrzać, przyrządzać sobie posiłki, a przede wszystkim osiągnąć poczucie bezpieczeństwa. Odtąd ludzie nie musieli bać się dzikich zwierząt i posiedli jedną z boskich tajemnic. Za sprzeniewierzenie się bogom Prometeusz został przykuty do skały Kaukazu i narażony na okrutne tortury - orzeł wyjadał mu wątrobę, która stale odrastała. To wieczne cierpienie by...
Na czym polega prometeizm konrada w III cz Dziadów, bardzo proszę o jakies ladne wypracowanko:)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź