- Dzień dobry!-mowi Waclaw -Dzień dobry !-odpowiada Rejent -Wiesz , duzo myslalem na temat naszej ostatniej klótni- mowi W. -Tak i co?-R -Myslę, ze powinnismy się wrescie pogodzic.-rzekl W -Nie wiem. Ale to byla twoja wina -R - Wcale , ze nie,a zreszta to juz raczej niewazne -w -Dla mnie jednak jest to wazne i to byla twoja wina!-R -Nie jestem pewien czy chcę tej zgody , ale jesli juz tak nalegasz to moze byc zgoda_R -Ja wcale nie nalegam tylko nie chcę zyc z toba w klótni.-w -Dobrze , pogodzę się z toba ,ale pod jednym warunkiem-R - Jakim? -w -Pomozesz mi jednej sprawie -R -A o co chodzi?-w - Powiem ci juz niedlugo .Twoja pomoc bedzie bardzo prosta .-R - Dobrze zgadzam się , czyli między nami zgoda?-W - Tak-R - Cieszę się -w - ja tez_R - to do kolejnego spotkania _w - do zobaczenia-R
Napisz dialod w którym Wacław prowadzi negocjacie z cześnikiem lub rejentem o tym aby się pogodził cześniakiem lub rejentem a przyczynami kłótni była róznica charakterów.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź