Proszę o napisanie sprawozdania z lektury "Syzyfowe Prace" ;p Potrzebne na jutro ;/ prosze o napisanie przynajmniej na póltora strony w zeszycie... Z góry dzięki za pomoc ;D

Proszę o napisanie sprawozdania z lektury "Syzyfowe Prace" ;p Potrzebne na jutro ;/ prosze o napisanie przynajmniej na póltora strony w zeszycie... Z góry dzięki za pomoc ;D
Odpowiedź

Ośmioletni Marcin Borowicz został posłany przez rodziców do państwowej szkoły, mieszczącej się w chałupie we wsi Owczary. Zamieszkał on w domu nauczyciela, pana Wiechowskiego. W jednej klasie uczyły się dzieci w różnym wieku i mimo, że Wiechowski był gorliwym rusyfikatorem, chociaż czynił to bardzo nieudolni, dlatego uczniowie i tak nie robili żadnych postępów w nauce. Pewnego dnia do Owczar przybył dyrektor Jaczmiejew. Chciał on cofnąć zezwolenie nauczania dla wiechowskiego, bo dzieci nic nie umiały, ale baby ze wsi poszły do niego na skargę, że nauczyciel nie uczy ich pociech polskiego i katolickich pieśni. To zmieniło podejście dyrektora do nauczyciela, który mógł spodziewać się nagrody. Po wstępnej nauce w Owczarach, matka zawiozła chłopca do gimnazjum w Klerykowie. Majewski, jeden z nauczycieli za łapówkę umieścił chłopca w klasie wstępnej. Zamieszkał na stancji u „starej Przepiórzycy”. Gdy poszedł do I klasy umarła mu matka. „Wilczek” zapoznał Marcina ze sposobami oszukiwania nauczycieli. Skłócony z nim kolega doniósł, że Marcin mówi w szkole po polsku, za co dostał od nauczyciela Leima surową karę. Po ukończeniu IV klasy Marcin przyjechał do rodzinnego domu w Gawronkach. Znalazł rodzinny dom w ruinie, ojciec pracował ciężko, nie miał czasu dla syna więc Marcin polował, włóczył się po lasach, łąkach. Szymon Noga opowiedział mu o powstańcy zaatakowanym przez Kozaków. W szkole zaszły zmiany. Nowy dyrektor Kiestoobriadnikow i nauczyciele poddają uczniów jeszcze surowszej kontroli, zwalczają najdrobniejsze przejawy polskości. Inspektor Zabielskij i dyrektor nie wymierzają kar, ale udają dobrych, opiekuńczych, starają się wciągnąć wybranych uczniów w życie rosyjskiej społeczności Klerykowa. Ulega im i Marcin, co spotyka się z potępieniem klasy. Jędrzej Radek, syn biednego robotnika rolnego, po ukończeniu czterech klas w gimnazjum w Pyrzygłowach, dzięki pomocy tamtejszego nauczyciela „Kawki”, który zostawił mu po śmierci trochę pieniędzy, udał się w pieszą podróż do Klerykowa by tam dokończyć naukę. Po drodze napotkał szlachcica, który podwiózł go i przedstawił Płoniewiczowi szukającemu korepetytora dla swoich dzieci. Radek zamieszkał u Płoniewiczów, miał tam wyżywienie i własny pokój. W szkole drwiono z jego pochodzenia i gdy chłopiec uderzył jednego z prześladowców, groziło mu usunięcie ze szkoły. Marcin jednak załatwił u inspektora Zabielskiego darowanie kary. Marcin za namową inspektora założył kółko miłośników literatury rosyjskiej. Dopiero gdy przeczytał „Historię cywilizacji w Anglii” uświadomił sobie, że ma bardzo ograniczoną wiedzę i, że jest narzędziem w rękach inspektora. Od tej pory w pory jego postawie wiele się zmieniło. Marcin Borowicz jest już w siódmej klasie gimnazjum. Na jednej z lekcji nauczyciela Kostrulewa, czyta on tekst szkalujący katolickie zakonnice. Walecki sprzeciwia się temu i mówi, że występuje w imieniu całej klasy, gdy dyrektor zaczyna prowadzić śledztwo pyta się Borowskiego czy zezwolił „Fidze”(Waleckiemu) na wypowiadanie się także w jego imieniu. Marcin zaprzecza, a „Figa” zostaje obity rózgami. Za patriotyczną przemowę ze szkoły w Warszawie został wyrzucony i przeniesiony do Klerykowa Bernard Siegera, który na lekcji polskiego odważnie wyrecytował „Redutę Ordona”, utwór autora tępionego przez carat. Podczas recytacji Marcinowi przypomniała się opowieść Nogi o powstańcu, to wystąpienie było dla niego wstrząsem. W ósmej klasie uczniowie organizowali tajne spotkania, podczas których czytali polskie książki. Zawzięcie śledził ich nauczyciel Majewski; pewnego razu Marcin obrzucił go błotem biorąc odwet za liczne upokorzenia. Wiosną, przed matura Borowski zauważył w parku Annę Stogowską. Jej matka była Rosjanką, a ojciec lekarzem wojskowym, Polakiem. „Biruta” od śmierci matki opiekuje się młodszym rodzeństwem więc prawie cały czas jest w domu. Marcin jest nią zafascynowany, lecz nie ma możliwości jej lepiej poznać. Juz po maturze Borowicz pojechał do Klerykowa. „Starej Przepiórzycy” zabroniono prowadzić stancję, ponieważ rozmawiano tam po polski. „Biruta” wraz z ojcem pojechała w głąb Rosji.

Dodaj swoją odpowiedź