Scrooge obudził sie we własnym łózku. podziękował jakubowi Marlyeowi i duchom za przestroge. przeslal rodzinie boba tłustego indyka a sam udał sie na swiateczny obiad od siostrzenca freda. Ofiarował znaczną sumę dla ubogich a następnego dnia podniósł pensję swojemu pracownikowi. Zaopiekował sie małym Timem. Stał się zupełnie innym człowiekiem. Od tego czasu nikt, tak wspaniale jak on nie świętował Bożego Narodzenia
W strofce piątek Scrooge postanawia się całkowicie zmienić: zwalcza w sobie skąpstwo, nieczułość i egoizm Zamawia i posyła anonimowo ogromnego indyka dla rodziny Cratchitów, odwiedza z serdecznymi życzeniami swojego siostrzeńca, bowiem okazuje się, że za sprawą czarów świateczny dzień dopiero się zaczyna po nocy pełnej zjaw i duchów. Mija mile spędzony świąteczny dzień. Scrooge przychodzi do pracy i uszczęśliwia swojego kancelistę nieoczekiwaną podwyżką pensji. Bohater "Opowieści wigilijnej" poznaje radość dzielenia się z innymi, dowiaduje się, czym jest szczęście dawania i otrzymywania miłości. Dzięki temu nie tylko ratuje swoją duszę od potępienia, ale i zyskuje radość doczesnego życia.