Kilka miesięcy po świętach, gdy ebenezer był już dobry, pomagał ludziom, nie tylko przyjaciołom, ale każdemu napotkanemu nieszczęśnikowi. Właśnie szedł do pracy, gdy zobaczył ubogą dzieczynę na ławce, bez domu, bez pracy... zaproponował jej posadę sekretarki w swoim kantorze, dał jej dach nad głową, wprawdzie, w jego domu, ale zawsze to lepsze niż nic. Dziewczyna przygotowywała w domu posiłki, sprzątała, mimo próźb pana scrooga, aby nie przemęczała się. Na próżno, bowiem dziewczyna zakochała się w nowym, lepszym ebezezerze, a on, z tego co było widać, nie mógł od niej oderwać wzroku. Raz, gdy dziewczyna była na zakupach, ebenezer przygotował romantyczną kolację, podczas której oświadczył się dziewczynie... Tak oto z ubogiej dziewczyny zrobił zamożną, ukochaną swemu sercu panią scrooge...
