Mary podziwiamy za odwage , ze nie bojoąc sie swojej opiekunki . (zapomnialam jak sie nazywa) pomaga chlopczykowi wyzdrowieć , by nie bal sie juz ze jest chory . Podziwiam ja tak ze opieke nad ogrodem , ze nie zniechecila sie razem z przyjacielem ozywic ogrod .
Mary podziwiam za to, że bardzo szybko sie zmienila na lepsze. Na pocztaku byla rozpieszczonym wredym, krnabrnym dzieckiem. Potem stała sie osobowa wesola i ciekawa swiata. "wyleczyla" Colina z jego choroby oraz pogodzila go z ojcem. Pomagala ludziom nie chca nic w zamian .
Podziwiam Mary Lennox za to, że chciała się poprawić i zaczęła pracować.Przed wyjazdem z Indi do Anglii Mary była rozkapryszonym, samolubnym dzieckiem poniważ nie miała przyjaciół i nikt się nią nie zajmował.W Anglii zaczęła traktować służbę grzecznie, nauczyła się słuchać innych ludzi a przede wszystkim była szcześliwa.A to wszystko dzięki Colinowi , Tajemniczemu ogrodowi, Marcie. PISAŁAM SAMA!!