Komu przyznałbyś racje i dlaczego?Swoje stanowisko uzasadnij na podstawie dramatu Sofoklesa 'Antygona'. bardzo o to proszę ; ) ! może ktoś już to miał to wystarczy że tylko mi prześle xD

Komu przyznałbyś racje i dlaczego?Swoje stanowisko uzasadnij na podstawie dramatu Sofoklesa 'Antygona'. bardzo o to proszę ; ) ! może ktoś już to miał to wystarczy że tylko mi prześle xD
Odpowiedź

W konflikcie między Kreonem i prawami ludzkimi a Antygoną i prawami boskimi zdecydowanie wybrałbym stronę Kreona. Pomijając już zupełnie sferę pytań typu: czy bogowie w ogóle istnieją i mają jakikolwiek wpływ na nas, uważam, że Kreon postąpił bardzo słusznie, trwając przy swojej racji i nie zmieniając decyzji pod wpływem różnych zewnętrznych środków. Nie dość, że wiązała go królewska przysięga, iż będzie przestrzegał prawa ustanowionego przez tebańskich królów, to dodatkowo sam był jednym z nich, mając tym samym największą władzę w mieście i wielce niestosowne byłoby, gdyby wykorzystał ją do celów ściśle prywatnych, jakim niewątpliwie byłoby darowanie Antygonie win. To nie Kreon złamał prawo, ale właśnie Antygona i to nie on zasługuje na potępienie za to, że jest wierny ideałom i prawom królewskim, ludzkim, ale Antygona za to, że mimo iż pochodziła z królewskiego rodu, świadomie te prawa złamała. Kreon dążąc do ładu w mieście postawił sprawę dość jasno: nikt nie ma prawa pochować zdrajcy, który doprowadził do śmierci brata i wydał miasto wrogom. Antygona dobrze o tym wiedziała, jednak dała się ponieść uczuciom, zamiast racjonalnie myśleć o konsekwencjach. Nie usprawiedliwia jej fakt, że zrobiła to dla brata - Polinejkesa, bowiem Kreon również był z nim powiązany więzami krwi, ale mimo to nie dał zawładnąć sobą przez uczucia i emocje, lecz twardo stał na ziemi, wierny nakazom tebańskim i przede wszystkim własnym słowom. Gdyby Kreon wycofał się nagle z owej decyzji, że każdy, kto pochowa zdrajcę sam zginie, straciłby nie tylko zaufanie poddanych, ale i królewską godność. Fakt, że mimo ogromnego dylematu potrafił wybrać najrozsądniejsze wyjście świadczy tylko za tym, że Kreon jest mądrym i odpowiedzialnym władcą, aczkolwiek bardzo surowym i stanowczym. Nie można go zatem obwiniać za jego decyzje, ponieważ nie było one spowodowane impulsem, ale starannie przemyślane, za co Kreon moim zadaniem zasługuje na poparcie i dlatego rację przyznaje właśnie jemu.

Dodaj swoją odpowiedź