Napisz opowiadanie na temat "Moja Wigilia" (opowiadanie ma być na poziomie 6kl. i nie wzięte z internetu, nauczycielka też nie może się poznać, że to nie ja pisałam :))

Napisz opowiadanie na temat "Moja Wigilia" (opowiadanie ma być na poziomie 6kl. i nie wzięte z internetu, nauczycielka też nie może się poznać, że to nie ja pisałam :))
Odpowiedź

Uwierzyć w świętego Mikołaja Był mroźny, grudniowy poranek. Mama Piotra piekła pierniczki, a jej trzynastoletni syn wycinał aniołki na choinkę. - Piotrze już za pięć dni wigilia. Może byś napisał list do św. Mikołaja ? – zapytała mama. - Do św. Mikołaja ? A kto teraz w niego wierzy ? Ja jestem już duża i nie wierzę w jego istnienie – odpowiedział Piotr. - Tak ? A kto w takim razie przyniósł ci prezenty pod choinkę rok temu ? – zapytała mama. - Wujek Daniel, przebrany za Mikołaja – ironicznym głosem powiedział Piotr. - Ach, zrobisz jak będziesz uważała, ale ja myślę, że święty Mikołaj istnieje, tylko trzeba w niego uwierzyć – oświadczyła mama. Kolejne dni mijały na przygotowaniach do świąt. Wreszcie nadszedł 24 grudzień, od rana w całym domu dało się odczuć świąteczną atmosferę. Wieczorem wszystko było już przygotowane do wigilii. Stół pięknie przybrany, śliczna choinka i wyśmienicie pachnące potrawy . Mama jeszcze krzątała się po kuchni, gdy nagle wykrzyknęła: - A miejsce dla niespodziewanego gościa ? ! - Nie martw się mamuś, nie zapomnieliśmy o nim – tu Piotr wskazał na dodatkowy czwarty biały talerzyk postawiony na stole. - O już pierwsza gwiazdka na niebie ! – wykrzyknął Piotr. Rodzina zaczęła składać sobie życzenia i dzielić się opłatkiem. Potem cała trójka zasiadła do uroczystej kolacji, gdy nagle usłyszeli pukanie do drzwi. W progu stanął starszy mężczyzna. - Dobry wieczór. Nazywam się Mikołaj Śnieżyński. Przepraszam bardzo, ale dzisiaj jest wigilia, a ja nie mam już nikogo bliskiego. Czy mógłbym z państwem spędzić ten uroczysty wieczór ? - Dobrze, proszę bardzo ! – zapraszali rodzice. Kolacja przebiegała w radosnej i pogodnej atmosferze. Pan Mikołaj okazał się człowiekiem niezwykle miłym, sympatycznym i pełnym humoru. Przed północą pan Mikołaj wstał, podziękował za gościnę i wyszedł. Wtedy za oknami ich domu rozległ się radosny głos, „Ho, ho, ho !”, a pod choinką znalazły się prezenty oraz list tej treści:” Jeszcze raz dziękuję za gościnę, było mi bardzo miło mam nadzieję, że upominki się spodobają. Mikołaj Śnieżka lub jak kto woli święty Mikołaj. P.S. Olu mam nadzieję, że zaczniesz we mnie wierzyć !”. Mama i tata spojrzeli na córkę , a ona wykrzyknęła: - Oczywiście święty Mikołaju ! Prezenty były wspaniałe. Święty Mikołaj doskonale wiedział, co komu sprawi wielką przyjemność. Od tego dnia Piotr wierzy w św. Mikołaja i co roku pisze do niego list ! To jest moje własne opracowanie xD

Pewnego zimnego poranka Basia wstała o godzinie 9:30 myśląc że już jutro wigilia i przyjazd bogatego gwiiazdora. Basia miała 8 lat i mieszkała w starym domu i była bogata. Basia wieżyła że tego roku gwiiazdor będzie na tyle bogaty że spełni jej wszystkie życzenia. Dziewczynka poszła na śniadanko i pojechała z rodziicami do sklepu na ostatnie zakupy.Wróciła do domu o godzinie 15. Mama zrobiła obiad a tata zaczął czytac 3 raz tą samą gazete. Basia po obiedzie poszła pobawić się z koleżankami i ulepić dużego bałwana.Wróciła do domu pod wieczór umyła się i poszła spać. Następnego chłodnego poranka basia obudziła się radosna.... Wybiegła z pokoju pytając czy gwiazdor już był. Rodzice powiedzieli że gwiazdor będzie na wigili gdy z rodziną będziemy siedzieć przy stole. Dobiegła pora kolacji i rozdania prezentów. Basia dostała wszystko co chciała i powiedziała że to jej najwspanialsza wigilia w całym życiu Mogę liczyć na Naj Odp?:P

U mnie w domu obchodzimy wigilie po staropolsku. Do stołu siadamy całą rodziną dopiero po tym jak najmłodszy członek rodziny zauważy "pierwszą gwiazdkę". Na stole tradycyjnie znajduje się 12 świątecznych potraw takich jak np. karp, kutia, pierogi z kapustą, uszka w barszczu i wiele innych typowo świątecznych dań. Każdy musi chociaż spróbować wszystkich potraw. Po "wieczerzy wigilijnej" czas na prezenty. Dwoje najmłodszych członków rodziny "wchodzą" pod choinkę z której wydobywają przeróżne prezenty i roznoszą je wszystkim członkom rodziny. Cała rodzina zostaje przy stole do późnego wieczora aby kolędować i cieszyć się narodzinami Chrystusa.

Dodaj swoją odpowiedź