Mówi się, że pamięć człowieka jest wybiórcza, a ludzie mają skłonność do zapamiętywania tylko tego co dobre i piękne. Jak jednak usprawiedliwić czyn, który choć może podjęty zbyt pochopnie i pod wpływem impulsu odbiera człowiekowi najważniejszą wartość jaką jest życie. Tak więc czy Jacka Soplicę możemy uznać za bezwzględnego mordercę? A może po prostu za człowieka, który kochał, zabił w imię miłości i żałował. Czy jednak miłość może być usprawiedliwieniem? I dlaczego tak piękne uczucie doprowadziło do odebrania życia, o którym może decydować tylko Bóg? Przebaczać jest rzeczą ludzką a pochopna ocena często bywa mylną. Warto więc chyba zastanowić się nad pytaniem „czy Jacek Soplica zrehabilitował się wobec ojczyzny i rodziny Horeszków?” Jeśli tak, to co mogło być usprawiedliwieniem tak haniebnego czynu? I czy możemy tu mówić o jakimkolwiek zadośćuczynieniu? Odpowiedzi na te pytania możemy doszukiwać się w X i XI księdze „pana Tadeusza”. Stały się one kluczowym punktem epopei oraz odniesieniem do postawionych pytań i wątpliwości.
Min=1kartka z zeszytu
Czy jacka soplice można zrechabilitować????
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź