Gdybym był/a duchem i miał/a moc ostrzegania i dawania rad , to zawędrował/a bym do miejsca, w którym ma się stać coś złego i ostrzegłabym ludzi o grożącym im niebezpieczeństwie. Polecam się na przyszłość ;)
Gdybym była duchem i miała moc ostrzegania i dawania rad to zawędrowałabym do wszystkich ludzi, którzy są źli i zabijają i ostrzegłabym ich przed karą, z którą będą musieli sie spotkać kiedy umrą czyli wtedy gdy będą musieli się spotkać z sądem najwyższym czyli pojednaniem z Bogiem a wtedy będą mogli zapłacić za to wszystko co zrobili w piekle.. mam nadzieję że pmogłam..chwilę sie nad tym głowiłam pzdr:L)
