Uwazam, ze adaptacja filmowa zabija dzielo literackie. Swoje zdanie postaram się uzasadnic kilkoma argumentami. Po pierwsze, gdy patrzymy na film, a nie czytamy ksiązki nie mozemy sobie wyobrazic danej historii. Wszytko mamy gotowe pod nosem. Myślę, ze po przeczytaniu książki więcej zapamiętamy, niz po obejrzeniu filmu. W książce jest więcej szczególow. Bardziej mozemy stwierdzic w jakim stanie ducha jest dana osoba. W filmie nie zwracamy uwagi na kraobrazy, natomiast w książce wszystko jest pięknie opisane. Po drugie, czytając książkę zwracamy uwagę na ortografię. Przy oglądaniu filmu, nie mamy takiej mozliwości. Po przeczytaniu kilku książek napewno będziemy robic miej blędów. Nasze oczy automatycznie zapamiętują przeczytane wyrazy. Niesety, mlodziez coraz częsciej sięga po filmy, zamiast po książki, co pozniej mozna zobaczyc w wynikach z dyktand. Jako ostatni argument przytoczę to, że podczas czytania książki przenozimy się w ,,inny świat". Świat, który jest idealny, piękny i wspanialy. Przy oglądaniu filmu, nie mamy takiej mozliwosci. Wielkim blędem jest to, że reżyserzy coraz częsciej omijają niektóre sceny, zawarte w dziele literackim. Przez o, czasami wychodzi calkiem inna historia. Uważam, ze to najbardziej zabija dzielo literackie. Myśle, ze przytoczone argumenty pozwolą zgodzić się z teżą, zę książka zabija dzielo literackie. Mam nadzieję, że pomoglam xD
Napisz rozprawkę na temat:
Czy adaptacja filmowa zabija dzieło literackie?
Proszę o 3 argumenty.
Rozwiązania do dzisiaj 20.12.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź