A więc... Bardzo poświęcam się dla dobra moich przyjaciół. Często, gdy czegoś z lekcji nie rozumieją potrafię do wieczora z nimi siedzieć i tłumaczyć, choć wiem, że na drugi dzień mam kartkówkę.
Czasem gdy ktoś na lekcji wysyła do mnie list a tam jest coś napisane co nie powinien widzieć nauczyciel, a nauczyciel każe mi to dać, to nawet jak bym miała dostać 1 z zachowania nie oddam tego(ostatnio mi się coś takiego przytrafiło).
Często jak coś w szkole nabroimy to często biorę winę na siebie, żeby reszcie klasy się nie oberwało.
Tylko tyle przyszło mi do głowy.
Mam nadzieję, że pomogłam. Pozdrawiam i liczę na najlepszą :))