Zacznijmy od tego że był to już od początku szary i strasznie ponury dzień. Siedziałam skulona, głęboko pod kocem. Na sobie miałam szary golf, oczy czarne - były zalane łzami. Zamyślona gdzieś daleko w odległym świecie mojej wyobraźni. Zmartwiona byłam, moja matka ma raka , leży w hospicjum. Nic dla mnie się nie liczyło, całkowicie zamknięta w sobie ubolewałam nad chorobą mojej kochanej matki.Nagle dzwoni telefon. -Halo?-Odebrał tata, po czym pełen załamania usiadł na krzesło i patrzył się w zdjęcie żony -Ttttattto- wyjękłam, -Co się stało? -Mama zmarła. Z wielką histerią pobiegłam do pokoju, płakałam. Gdy nie miałam już czym płakać wyszłam, czułam że straciłam cały autorytet.Moja matka... ...Czemu mi się to stało?-myślałam, pełna goryczy i rozpaczy. ALE MUSZE BYC SILNA!
Napisz opowiadanie o stracie najbliższej ci osoby, np. o stracie twojego autorytetu. Rozbuduj tak zakończenie aby miało charakter wzruszenia.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź