Co roku mój dom jest miejscem wielkich przygotowań do świąt bożego narodzenia. Tak jak pewnie dla każdego z was. Tydzień przed świętami razem z siostrą sprzątamy na błysk nasz pokój. Mama czyści kuchnie, przedpokój i łazienkę, a tata salon. Zazwyczaj kończymy wieczorem więc następnego dnia biegniemy z mamą po częściowe zakupy. Na nazajutrz gotujemy bigos i kapustę z grochem. Moja siostra zanosi babci składniki na ciasto. Pieczenie to rola babci. Tata wyciąga z piwnicy ozdoby świąteczne i zaczynamy dekorować dom. Dzień przed wigilią ubieramy choinkę i uwijamy się z mamą z resztą dań. W poranek wigilijny oglądamy całą rodziną filmy bożonarodzeniowe. Około 16.00 przychodzi babcia z dziadkiem. Dziadek z tatą rozmawiają a my kobiety kończymy gotować. Wtedy ukradkiem mężczyźni układają prezenty pod choinką. O 17.00 układamy już talerze i potrawy na stole. Czekamy tylko na karpia. W końcu wszystko jest gotowe. Wyczekujemy z siostrą jeszcze pierwszej gwiazdki, kiedy pojawia się na niebie, dzielimy się opłatkiem i zasiadamy do stołu. Zmawiamy pacierz i zaczynamy jeść. Potem rozpakowujemy prezenty i śpiewamy kolędy. O północy idziemy wszyscy na pasterkę. Kolejne dni świąt upływają spokojnie i szybko. Potem jest tylko świetna zabawa w sylwestra. Nastaje nowy rok, a ja już wyczekuje kolejnych świąt. Mam nadzieje że pomogłam liczę na naj ; **
Kilka dni przed Wigilią wybieramy się z rodziną na świąteczne zakupy oraz kupujemy - jak co roku - żywą choinkę. Dzień przed Wigilią Bożego Narodzenia rodzeństwo i ja stroimy choinkę, śpiewając przy tym różne kolędy. Tata lepi pierogi z kapustą i grzybami, a mama przygotowuje sałatkę jarzynową. W tym dniu kupujemy też prezenty dla całej rodziny. W dniu Wigilii razem z bratem nakrywamy do stołu, a rodzice przygotowują dania. Na święta przyjeżdża też najbliższa rodzina. Gdy na niebie zabłyśnie pierwsza gwiazdka wspólnie dzielimy się opłatkiem i zasiadamy do stołu. ;)))