OPOWIADANIE O UCZUCIACH WEWNETRZNYCH ZACZYNAJĄCE SIE OD SŁÓW "KOWALSKI - USŁYSZAŁEM SWOJE NAZWISKO Z UST NAUCZYCIELA"

OPOWIADANIE O UCZUCIACH WEWNETRZNYCH ZACZYNAJĄCE SIE OD SŁÓW "KOWALSKI - USŁYSZAŁEM SWOJE NAZWISKO Z UST NAUCZYCIELA"
Odpowiedź

Kowalski- usłyszałem swoje nazwisko z ust nauczyciela. Ogarnął mnie niepokój że zaraz będe musiał iść do odpowiedzi. Bardzo się bałem i nie umiałem się skupić. Lecz okazało się że nauczyciel chciał powiedzieć Kowalski ma na koniec 5 z polskiego Nie wiem czy o to chodziło ale jeżeli tak to dobrze a jeżeli nie to napisz mi w wiadomości to poprawię :)

- Kowalski! - usłyszałem swoje nazwisko od nauczyciela. Skurczyłem się w sobie. Właśnie trwała historia - godzina lekcyjna której żywo nienawidziłem. Byłem typowym umysłem matematycznym i nużyło mnie zapamiętywanie dat bitew i imion królów. Z rezygnacją powlokłem się w stronę nauczycielskiego biurka. - Bitwa pod Salaminą? - spytała nauczycielka. Nie miałem ani ochoty, ani siły spojrzeć jej w oczy i przyglądałem się widokowi za oknem, gdzie chłopcy ze starszych klas grali w piłkę. Jak bardzo chciałem być teraz z nimi! Milczałem. - Co wiesz o uzbrojeniu hoplity? - zadała kolejne pytanie pani Klawińska. Nie miałem zielonego pojęcia, kim był hoplita i czy w ogóle nosił zbroję. W tym samym momencie kiedy, ratując skórę, zacząłem coś dukać, zadzwonił dzwonek. Nie czekając na pozwolenie nauczycielki wybiegłem z sali. Nie ma to jak radość i ulga!

Dodaj swoją odpowiedź