NA ZDROWIE -(fraszka Jana Kochanowskiego) Szlachetne zdrowie, Nikt się nie dowie, Jako smakujesz, Aż się zepsujesz. Tam człowiek prawie Widzi na jawie I sam to powie, Że nic nad zdrowie Ani lepszego, Ani droższego; Bo dobre mienie, Perły, kamienie, Także wiek młody I dar urody, Miejsca wysokie, Władze szerokie Dobre są, ale - Gdy zdrowie w cale. Gdzie nie masz siły, I świat niemiły. Klejnocie drogi, Mój dom ubogi Oddany tobie Ulubuj sobie!
1.Autor:Wisława Szymborska: Tytuł:Chwila Wiersz: Idę stokiem pagórka zazielenionego. Trawa, kwiatuszki w trawie jak na obrazku dla dzieci. Niebo zamglone, już błękitniejące. Widok na inne wzgórza rozlega się w ciszy. Jakby tutaj nie było żadnych kambrów, sylurów, skał warczących na siebie, wypiętrzonych otchłani, żadnych nocy w płomieniach i dni w kłębach ciemności. Jakby nie przesuwały się tędy niziny w gorączkowych malignach, lodowatych dreszczach. Jakby tylko gdzie indziej burzyły się morza i rozrywały brzegi horyzontów. Jest dziewiąta trzydzieści czasu lokalnego. Wszystko na swoim miejscu i w układnej zgodzie. W dolince potok mały jako potok mały. ścieżka w postaci ścieżki od zawsze do zawsze. Las pod pozorem lasu na wieki wieków i amen, a w górze ptaki w locie w roli ptaków w locie. Jak okiem sięgnąć, panuje tu chwila. Jedna z tych ziemskich chwil proszonych, żeby trwały. 2.Autor:Wisława Szymborska: Tytuł:Klucz Wiersz: Był klucz i nagle nie ma klucza. Jak dostaniemy się do domu? Może ktoś znajdzie klucz zgubiony, Obejrzy go - i cóż mu po nim? Idzie i w ręce go podrzuca jak bryłkę żelaznego złomu. Z miłością, jaką mam dla ciebie, Gdyby to samo się zdarzyło, nie tylko nam: całemu światu ubyłaby ta jedna miłość. Na obcej podniesiona ręce żadnego domu nie otworzy i będzie formą, niczym więcej, i niechaj rdza się nad nią sroży. Nie z kart, nie z gwiazd, nie z krzyku pawia Taki horoskop się ustawia. Mam nadzieję, że pomogłam. Polecam się na przyszłość.