Krótki wiersz rymujący się, humorystyczy (Ale bez przesady), mający przynajmniej 6 wersów.

Żył sobie Bolek, co miał przezwisko lolek. Lolek brata Sławka miał, którego po bratersku miłował. Lecz pewnego dnia, przyszła dziewczyna ta. Dziewczyna Bolkowi i sławkowi w głowie zawróciła, i już była winna. Chłopcy stwierdzili, że to utrapienie i wybaczyli sobie zranienie. ;) ;););)

Rósł na łące kwiatek, a nazywał się bratek. Zerwała go dziewczynka - piękna jak malinka, miała długi warkoczyk i niebieskie oczy. Zaniosła bratka mamie - jako podziękowanie.