Potrzebuję streszczenia 2 książek: Heban -Ryszarda Kapuścińskiego oraz Stowarzyszenia umarłych poetów. Proszę o pomoc. Może być skopiowane z neta, ale proszę aby było szczegółowe... jesli nie znajdziecie to byle jakie.

Potrzebuję streszczenia 2 książek: Heban -Ryszarda Kapuścińskiego oraz Stowarzyszenia umarłych poetów. Proszę o pomoc. Może być skopiowane z neta, ale proszę aby było szczegółowe... jesli nie znajdziecie to byle jakie.
Odpowiedź

Heban -Ryszarda Kapuścińskiego Cesarz jako pamflet totalitaryzmu Etiopia, połowa lat siedemdziesątych. Noc, cisza, w powietrzu wyczuwa się napięcie i strach. Gdzieś w najdalszym zakątku Addis Adebie, w najcichszym domu, w głębokiej konspiracji rozpoczyna się wywiad, a raczej długi monolog świadków. Ludzi, którzy za to co robili w przeszłości, skazani są na ciągłe ukrywanie się. Na zewnątrz postępuje rewolucja. Kraj opanowuje wojna domowa, toczy się walka o władzę. Zdecydowaną przewagę uzyskuje zbuntowana armia, armia która do niedawna służyła wiernie swemu władcy - cesarzowi Etiopii , Hajle Sellasje I. Jest rok 1975, burza uspokaja się , rozpoczyna się druga wojna, wojna, w której zwycięzcy polują na przegranych, wojna w której zabija nie technika, lecz "zwykły" siąsiedzki donos. W takich konspiracyjnych warunkach poznajemy ludzi, którzy do niedawna służyli najwyższej władzy w Etiopii - cesarzowi Hajle Sellasje I. Tak rozpoczyna się kolejna i jedna z najlepszych książek Ryszarda Kapuścińskiego pt. "Cesarz". Książka, która powszechnie zostaje uznana za pamflet totalitaryzmu. Pierwsze wypowiedzi są wręcz absurdalne i śmieszne. Poznajemy ludzi, którzy przez kilkanaście lat swojego życia pełnili "zaszczytne" stanowisko w świcie najjaśniejszego pana. Jest więc człowiek, którego jedynym - ale jakże ważnym zjęciem było podkładanie poduszek pod nogi cesarza. Drugi zajmował się wyłącznie ścieraniem tego , co zostawił po sobie pies władcy. Następny bardzo dumnie wypowiadał się o swoim zajęciu, polegającym na otwieraniu drzwi cesarzowi. Wszystkie osoby mówią o swoich zajęciach z prawdziwą dumą i zadowoleniem. Czytelnik popada w pewien rodzaj zdziwienia, wręcz absurdu. Z coraz większym zdziwieniem spostrzegamy, że postać cesarza i jego otoczenia nie są "literacką fikcją" . Wręcz przeciwnie. Kapuściński w mistrzowski sposób zbiera i łączy krótki i często nieistotne szczegóły z życia cesarza. Z tych strzępów przeszłości wyłania się nam nieco ironiczny obraz cesarza - władcy absolutnego. Szczegóły z życia Hajle Sellasje, przedstawiają go jako człowieka na pierwszy rzut oka ekscentrycznego. Kapuściński skupia się na tym , co zawsze interesuje ludzi w opisie prawdziwego króla i władcy, a więc jego kaprysy, maniery, bogactwa. Władca Etiopii posiadał ściśle określony plan dnia, którego starannie przestrzegał od 44 lat. Dzień zaczynał jak zwykle od starannego wysłuchania donosów. Rzecz niby błaha - lecz w takim kraju jak Etiopia niezwykle ważna. Noc jest najgorszą porą dnia cesarza. Wtedy, kiedy śpi nie ma wpływu na to, co dzieje się w państwie. Sen cesarza jest dobrą porą dla spiskowców i zamachów stanu. Dzięki swoim szpiegom doskonale ocenia sytuację. Jest nieufny i zamknięty w sobie. Nikt nie potrafi zgadnąć , o czym myśli władca Etiopii. Wszelkie, nawet najdrobniejsze szczegóły z życia kraju muszą być zaopiniowane przez cesarza. Potrafił być przy tym niezwykle skrupulatny (domagał się raportów z każdej transakcji powyżej 10 dolarów). Mimo wielu dziwactw, rządził w swoim odczuciu sprawnie i rozważnie. Niestety , otoczenie cesarza okazuje się podstępne i fałszywe. Wkrótce, to ono miało stać się główną przyczyną upadku władcy Etiopii. Początkowy opis cesarza oraz tryb i sposób rządzenia krajem jest celowym zabiegiem autora. Kapuściński przedstawia cesarza w sposób ironiczny i groteskowy. Czytelnik szybko oswaja się z postacią Hajle Sellasje. Czasami wydaje się wręcz sympatyczna. Kapuściński stara się przedstawić cesarza , jako samotnego wojownika, który wytrwale z właściwą sobie czcią i powagą stara się zmienić kraj, w którym rządzi. Autor początkowo przedstawia ekscentryka, człowieka oryginalnego, pozbawionego uczuć, w którym forma bierze górę nad rozsądkiem. Zabieg Kapuścińskiego spełnia swoją rolę. Zeznania świadków często wywołują uśmiech, a niekiedy zdziwienie. Żal nam otoczenia, a przede wszystkim narodu etiopskiego zniewolonego przez swojego władcę. W tym, wydawałoby się kluczowym momencie, Kapuściński rozpoczyna opisywać i przedstawiać nam rządy cesarza. Okazuje się, że Hajle Sellasje to idealny władca. Cesarz to wielki mąż stanu, jest dobry dla ludu (rozdaje swoje bogactwo). Hajle Sellasje buduje okazałe pałace, sprowadza inżynierów z dalekiej Europy, pragnie zbudować nowoczesną Etiopę, wyspę cywilizacji i bogactwa na biednym kontynencie Afryki. Stowarzyszenia umarłych poetów; „Stowarzyszenie Umarłych Poetów” jest opowieścią o losach uczniów i nauczycieli w jednej z Angielskich szkół. Akcja toczy się w 1959 roku głównie w Welton Academy. Jest to jedna z uczelni najlepiej przygotowujących młodych ludzi do studiów. Niestety - trzymająca się starych zasad i reguł. Główną rolę Johna Keatinga - nowego nauczyciela literatury w owej szkole zagrał Robin Williams. Keating to postać, która nie akceptuje szkolnych programów nauczania. Swoim podopiecznym wpaja umiejętność samodzielnego myślenia, kierowania swoim życiem, dobrego rozumienia poezji. Scenariusz do filmu napisał Tom Schulman, a wyreżyserował go Peter Weir. Stworzyli oni dzieło, które z pewnością zbuntowało wiele młodych osób przeciwko szkolnym rygorom. Przeciwko nauczycielom i rodzicom, niewidzącym krzywdy, jaką robią młodzieży. Przeciwko ludziom wmawiającym im konieczność posłuszeństwa i niemożliwość posiadania własnego zdania.. niszczą oni ich lat, które powinny być najwspanialszymi w ich życiu. „O kapitanie, mój kapitanie”- to słowa, które uczniom Welton Academy utkwią w głowie na długo. Tak zwracali się do Keatinga - jedynego z nauczycieli, który dostrzegał ich problemy i troski. Nauczyciela, który był inny niż wszyscy, z bliżej nie określonego powodu. John zmienił ich życie, wniósł w nie odrobinę radości i szaleństwa. Wyzwolił ich od krat więzienia, surowych zasad i regulaminu szkoły. Jednym z wątków filmu jest Stowarzyszenie umarłych poetów, o którym uczniowie dowiadują się od Keatinga. Było to stowarzyszenie oddające cześć poezji i jej twórcom. Jego członkowie spotykali się nocami w indiańskiej grocie rozkoszując się wierszami. Chłopcy postanowili wznowić jego działalność i jeszcze tego samego wieczoru reaktywują na nowo, ale musi to pozostać tajemnicą. Jednak jeden z nich chce powiększyć grono członków klubu nie informując o tym kolegów. Umieszcza w gazetce szkolnej artykuł... . Oczywiście wywołuje to istną burzę w szkole, a niektórym grozi wydalenie. Drugim z wątków filmu - których było dużo więcej - jest kontakt między Neilem - jednym z uczniów – a jego rodzicami. Pragną oni aby ich syn skończył studia medyczne i został lekarzem. Z góry planują mu życie i zabraniają prawie wszystkich przyjemności. Neil gra przed nimi posłusznego synka, do czasu, gdy odkrywa, co naprawdę chciałby w życiu robić. Postanowił zostać aktorem teatralnym. Udaje się na przesłuchanie, które ma wyłonić przyszłych odtwórców ról w przedstawieniu pt. „Sen nocy letniej” Williama Shakespeare’a. dostaje główną rolę, ale ojciec oczywiście nie zgadza się na to, aby Neil ją zagrał. Twierdzi, że tylko zmarnuje na to czas. On jednak nie rezygnuje i okłamuje nie tylko ojca, ale i Keatinga. Niestety kłamstwo ma krótkie nogi i szybko wychodzi na jaw. Tata dowiaduje się o wszystkim. Wymyśla nieprzeciętną karę. Chłopak nie może znieść tak ogromnej oziębłości swoich rodziców - popełnia samobójstwo. Winą za jego śmierć dyrekcja szkoły obwinia Johna Keatinga. Zostaje on zwolniony pracy - oczywiście niesłusznie. Został on kozłem ofiarnym, na którego szkoła przelała wszystkie swoje winy i niepowodzenia. Podobał mi się ten film, ponieważ pokazuje nam jak młodzież wyobraża sobie szkołę, a jednocześnie nie ma szans wcielenia tych idei w życie. Peter Weir bardzo plastycznie pokazuje nam jaki świat powinien być według młodzieży, a jaki jest w rzeczywistości. Nie przypuszczałam, że tak nudny z początku film tak doskonale ukaże nam dramat ludzki i tak mocno mnie poruszy. Przedstawia on nam uczucia bohaterów, oraz ukierunkowywuje nas w odniesieniu do dziejących się wydarzeń. Uważam, że każdy młody człowiek powinien go obejrzeć przynajmniej dwa razy. Pierwszy - aby zrozumieć o co w nim chodzi, a drugi – żeby prawidłowo i dokładnie widzieć wszystkie wydarzenia mialam to samo i tez to dalam pani i dostalam 6 ;p

Dodaj swoją odpowiedź