24.12.09 te swieta byly naprawde niesamowite! w koncu moglam spedzic czas wspolnie z rodzina, co nie zdarza sie w zwykle dni w roku. mama od rana byla zabiegana ale w cale taki widok mnie niedziwil, gdyz widze ja tak na codzien. wieczorem tradycyjnie zjedlismy kolacje. na drugi dzien swiat przyjechala ciocia z wujkiem i ich malym dzidziusiem. bawilam sie z nim i czulam sie jak mama. w kazde swieta czuje jakas dziwna moc ktora laczy mnie z rodzina... bardzo ja kocham..
Drogi pamiętniku. Dzisiaj są święta i wszyscy przygotowywują się do tego od samego rana. Ja tylko patrzę i leniuchuję. Przyjechała do nas babcia Gertruda i dziadek Eustachy, którzy dają mi zawsze fajne prezenty. Przepraszam cię wołają mnie, mam pomóc przy ustrajaniu choinki. Zaraz wracam. Jestem. Nasza choinka jest jest piękna, bardzo sie cieszę że zasądziemy do wigilijnego stołu cała naszą dużo rodziną. Nawet pies Bodzio ma swoje miejsce przy stole... Tata zawsze zaczyna kolacje piękną kolędą, więc muszę cię odłożyć. Do wieczora.:) Pamiętniku a nie mówiłam, jak zawsze dostałam od babci i dziadka super prezent. Ja też im dałam. Najbardziej sie cieczę nie z prezentów, które dostaję, lecz z tych, które daje, i widze jak się wszystcy z nich cieczą. Czas na wieczorne kolendowanie z całą rodziną. Życzę ci pamiętniku zdrowych i wesołych świąt. Nie zapomnij się ładnie przyozdobic w nowe naklejki, które dostałeś. PAPA:))