Jakie skojarzenia wywołuje w Tobie brzydota, a jakie piękno? Czy brzydota i piękno mogłyby istnieć bez siebie nawzajem? Ludzie błagam piszcie szybko..:)

Brzydota wywołuje u mnie obrzydzenie. Kojarzy mi się z czymś brzydkim, nieestetycznym. Piękno wywołuje u mnie zachwyt, kojarzy mi się z symetrią, różą czy jakimś zapierającym dech w piersiach krajobrazem. Piękno nie mogło by istnieć bez brzydoty, bo aby coś zaistniało to to coś musi mieć swoje przeciwieństwo.