Pewnego razu wracał student na wakacje do domu i zabłądził w lesie. Wspiąwszy się na drzewo zauważył w oddali światełko, więc tam się skierował. Trafił do chatki trzech czarownic, ale nie zrażony poprosił o nocleg. Czarownice sprawdziły, czy to wytrzymały człowiek, położywszy mu na żywe ciało – rozpalony węgiel. Janosik zniósł dzielnie tę próbę, a czarownice postanowiły zrobić z niego zbójnika. Ofiarowały mu ciupagę, koszulę i pas, które miały stanowić o jego sile i błyskawicznym przenoszeniu się z miejsca na miejsce. Aby jednak zostać zbójnikiem, musiał obrabować własnego ojca. I rzeczywiście, nazajutrz wybierał się na jarmark po woły. Janosik ostrzegał go przed zbójnikami, ale ojciec zlekceważył dobre rady syna i wyruszył w drogę. Tymczasem Janosik przebrał się w strój zbójecki i zaskoczył ojca w lesie, zabrał mu pieniądze i dzięki swej ciupadze bardzo szybko znalazł się w domu. Kiedy załamany ojciec wrócił w rodzinne progi bez grosza, Janosik wyjaśnił mu, jak to się stało i oddał, co zrabował. Następnie oświadczył, że zostanie zbójnikiem. Dobrał sobie dwunastu ludzi, których najpierw wypróbował a na siedzibę obrał sobie Liptowo. Tam, w lesie ukrył się ze swoją bandą. Rabował tylko bogaczy, a ubogich często wspomagał pieniędzmi. Pewnego razu Janosik wraz ze swymi kamratami wprosił się do bogatego pana na obiad. Ten postanowił urządzić zasadzkę, zgromadził najsilniejszych ludzi ze wsi i sądził, że uda mu się pojmać Janosika. Zbójnik jednak od razu zorientował się, że czeka go zdrada, więc rozprawił się z niegościnnym panem, zabierając mu wszystkie pieniądze. Nawet wojsko cesarza z Wiednia nie mogło schwytać Janosika. Czarodziejskiej koszuli nie imały się kule, a ciupaga biła i rąbała na wszystkie strony, aż żołnierze pouciekali. Innym razem jakiś zdrajca chciał Janosika zastrzelić podczas modlitwy, ale kule odskakiwały od jego koszuli, więc przestraszony uciekł. Tymczasem cesarz z innym królem wypowiedzieli sobie wojnę, lecz ostatecznie o zwycięstwie miał rozstrzygnąć pojedynek dwóch rycerzy. Cesarz kazał wezwać Janosika. Zbójnik zgodził się na odbycie pojedynku, a zobaczywszy przeciwnika konno, całego zakutego w zbroję, chwycił tylko konia za nogę, która została mu w ręku. Rycerz obalony na ziemię, nie mógł już dalej walczyć. Po zwycięskim pojedynku Janosik wrócił do Liptowa, ale mieszkańcy sprzysięgli się przeciwko niemu. Poprzez kobietę, u której bywał ze swoją bandą, dowiedzieli się, skąd czerpie swą siłę. Kiedy podczas snu pozbawili Janosika czarodziejskich darów trzech sióstr, utracił swą moc. Pojmano go i skazano na śmierć przez powieszenie. Ułaskawienie od cesarza przyszło zbyt późno. Cesarz nie darował jednak Liptakom śmierci Janosika, któremu tyle zawdzięczał i do tej pory muszą płacić wysoki podatek. Tak Janosik zginął przez przebiegłą kobietę.
Leganda o Janosiku .Według mnie Janosik była to osob która została nazwana przez przypadek gdyż zabłodił i dotarł w góry ,gdzie zamieszkał ten teren.W celu odnalezienia pożywieniał musiał wybiera sie na polowania na zwieżyne.Jego zadaniem było zbronic mieszkanców bliskich wiosk,za co otrzymywał rózne mu potrzebne rzeczy.Na codzien zajmował sie róznymi zajeciami do których zaliczmy rybactwo,łucznictwem,zbieractwem.Musiał sie przyzwyczic do lesniczego trybu życia