potrzebuje opowiadania na temat duchow i zeby tam byl chociaz jeden dialog.

Dawno, Dawno temu, za górami, za lasami stał ogromny ponury zamek. Pewnego dnia Jaś i Małgosia postanowili się tam wybrać bo ludzie powiadali ze straszą tam duchy. Jaś mi Małgosia chcieli się przekonać jak wygląda duch i czy wogule istnieje. Obydwoje wstali wcześnie rano wzieli plecaki z jedzeniem i poszli przez las, aż doszli do zamku. Zamek był ogromny , miał ciemne okna które były popękane. dzieci trochę się przeraziły gdy ujzały stary zamek. po chwili otworzyły się drzwi - dzieci weszły, gdy tylko przekroczyły próg zamku drzwi zatrzasneły się. W tym momęcie dzieci juz się bały co będzie dalej. Nagle przyszła do nich starsza kobieta i spytała : - czego tu szukacie drogie dzieci ? - dzień dobry, przepraszamy że przeszkadzamy, ale chcieliśmy się dowiedzieć czy istnieją duchy i jak wyglądają. - to poto tu przyszliście, zapraszam do mojego pięknego salonu. W salonie było jasno i starsza kobieta nagle znikneła w tym momęcie dzieci zrozumiały że starsza miła pani była miły duchem. Mam nadzieje że pomogłam ! :) Liczę na NAJ !!!!!